Tusk zapowiada czterodniowy tydzień pracy

WST, PAP, Bloomberg. Reuters
opublikowano: 2022-07-09 14:55

Do wyborów będziemy mieli przygotowany precyzyjny projekt pilotażu na czterodniowy tydzień pracy - zapowiedział szef PO Donald Tusk.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Donald Tusk
Donald Tusk
Dariusz Gorajski / Forum

W opinii lidera Platformy Obywatelskiej, takie rozwiązanie podyktowane jest dynamicznymi zmianami jakie są ostatnimi czasu udziałem rynku pracy.

Rynek nigdy nie był tak elastyczny, ale i wymagający – powiedział Tusk w trakcie wystąpienia w Szczecinie.

Były szef Rady Europejskiej dodał, że postęp technologiczny (jak choćby model pracy zdalnej rozwinięty w czasie pandemii) nie musi oznaczać wcale automatycznego wzrostu bezrobocia. Konieczne są jednak zmiany w podejściu do pracy wraz ze zmianami w modelu społecznym.

Tusk zapowiedział, że rozważona powinna być nie tylko koncepcja, ale i wdrożony program pilotażowy odnośnie skróconego do czterech tygodnia pracy.

Uważam, że w Polsce powinniśmy i to będzie moja propozycja, jeśli wygramy wybory – przepraszam: kiedy wygramy wybory – żeby rozpocząć jak najszybciej program (musi być najpierw pilotaż) skróconego tygodnia pracy – stwierdził szef PO.

Tusk powołał się na dwa modele. Jeden to skracanie dnia pracy, i drugi, skrócenie całego tygodnia, przy czym – w jego ocenie – raczej w grę wchodziłoby to drugie rozwiązanie, oznaczające cztery dni pracy w tygodniu.

Wśród krajów które testują czterodniowy tydzień pracy są Wielka Brytania czy Hiszpania. Za sobą ma go Islandia. W przypadku Wysp Brytyjskich w zapowiedzianym w czerwcu tego roku eksperymencie ma wziąć udział ponad 3 tys. pracowników z 70 firm. Jak informowała agencja Bloomberg, zgodnie z pilotażem, firmy biorące udział w programie będą wypłacać 100 proc. wynagrodzenia przez 80 proc. czasu. Pracownicy jednak są zobowiązani do utrzymania co najmniej 100 proc. wydajności.

W marcu zeszłego roku podobny eksperyment wystartował też w Hiszpanii. Pilotaż ma zająć okres trzech lat. Na pracę w krótszym wymiarze załapało się od 3 do 6 tysięcy osób.

Z kolei islandzki pilotaż przeprowadzony w latach 2015-2019 w który zaangażowane były władze Islandii i miasta Reykjavik, polegał na skróceniu czasu pracy o 4-5 godzin w tygodniu.

Pierwsze wnioski płynące z eksperymentów są dosyć optymistyczne. Odnotowano m.in. wzrost wydajności pracowników lub przynajmniej utrzymanie jej na poziomie sprzed badania. Dodatkowo pracownicy byli mniej zestresowani, mieli niższe ryzyko wypalenia zawodowego.

Eksperci podkreślają jednak, że na razie badania obejmowały zbyt krótki okres czasu by wyciągać poważniejsze wnioski. Zmiana systemu pracy to bowiem proces długofalowy, rozłożony na lata. Jego konsekwencją będą poważne zmiany na rynku pracy i oczywiście nie można z góry wykluczyć również wielu negatywnych konsekwencji.

Cześć specjalistów uważa, że na skrócenie tygodnia pracy mogą pozwolić sobie przede wszystkim bogate kraje, które będą w stanie przerzucić część pracy na biedniejsze państwa. One faktycznie będą cieszyć się ze skróconej pracy, podczas gdy gorzej sytuowane kraje będą na nich pracować pogłębiając jeszcze bardziej nierówności, które gwałtownie wzrosły w czasie pandemii Covid-19.

O problemach związanych z modelem 4-dniowego tygodnia pracy, w szczególności dla firm produkcyjnych Puls Biznesu pisał m.in. w tym artykule>>4-dniowy tydzień pracy nie dla wszystkich