W maju pracownicy uciekają na L4

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2022-05-19 20:00

Rośnie liczba fikcyjnych zwolnień lekarskich. ZUS jest zbyt zajęty, żeby wszystkie skontrolować.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Dlaczego w maju przybywa fikcyjnych zwolnień lekarskich w przedsiębiorstwach
  • Czy ZUS prowadzi skuteczne kontrole
  • Na czym polega aplikacja “Pulpit Absencji”
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W maju w wielu zakładach pracy rosną wskaźniki absencji chorobowej. Pracownicy nie chcą tracić urlopu i starają się o fikcyjne L4. W trakcie ich trwania korzystają z uroków dobrej pogody, robią wiosenne porządki w ogrodzie lub drobne prace remontowe wokół domu.

– Polacy często pobierają L4, aby wyjechać na kilka dni na odpoczynek za miasto. Ponadto kontrolerzy często zastają pracowników na takich czynnościach jak koszenie trawy, naprawa rynien czy dachów – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio, największej polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji.

Zwraca uwagę, że znaczna część osób przyłapanych na niewłaściwym wykorzystywaniu zwolnienia chorobowego uzyskała je dzięki teleporadzie.

– Kilkudniowe L4 dostają w ciągu pięciu minut bez konieczności wychodzenia z domu. Dodatkowo lekarzowi nie jest łatwo zweryfikować stan pacjenta. Dlatego teleporada pozostaje ciągle kuszącą formą pobierania zwolnień, choć nie zawsze uczciwą – zaznacza Mikołaj Zając.

Zauważa, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) nie intensyfikuje kontroli w maju. Opieszałość tej instytucji – zdaniem Mikołaja Zająca – wynika m.in. z braku odpowiedniej liczby pracowników. Ponadto obecnie przedstawiciele tej instytucji skupiają się na kontrolowaniu uchodźców z Ukrainy, którzy zgłosili się do programu 500+. Do połowy maja Ukraińcy złożyli łącznie ok. 445 tys. wniosków.

– Kontrolerzy sprawdzają, czy został spełniony warunek dotyczący zamieszkania świadczeniobiorców w Polsce. Z wielką dozą prawdopodobieństwa zabraknie czasu i pracowników na to, aby skontrolować wątpliwe L4 – ocenia prezes Conperio.

Poznaj program kongresu “HR Summit”, 19-20 września 2022, Warszawa >>

Przedsiębiorcy coraz częściej korzystają ze specjalistycznych narzędzi typujących fikcyjne zwolnienia do kontroli. Na początku tego roku powstała pierwsza polska aplikacja webowa “Pulpit Absencji”. Pozwala ona raportować i rozliczać nieobecności pracowników na podstawie danych zebranych w jednym miejscu. Dzięki temu pracodawca może analizować trend absencji chorobowej i identyfikować jej przyczyny.