Akcje PKP Cargo są obecnie o ponad 30 proc. tańsze niż w ofercie publicznej z 2013 r. W poniedziałek 21 marca potaniały prawie 9 proc., bo w piątek zarząd poinformował, że będzie rekomendował niewypłacanie dywidendy za 2015 r. Tymczasem w trakcie oferty publicznej z października 2013 r. dywidenda była jednym z głównych argumentów mających przyciągnąć inwestorów — również tych z Akcjonariatu Obywatelskiego. Spółka zapowiadała przekazywanie akcjonariuszom 35-50 proc. skonsolidowanego zysku netto. Przy dużo wyższym kursie dawało to w praktyce znacznie ponad 5-procentową stopę dywidendy wypłacanej w 2014 i 2015 r. Polityka dywidendowa nigdy nie została odwołana.
— W ostatniej prognozie zakładałem wypłatę w 2016 r. 2,05 zł na akcję, podczas gdy średnia rynkowa wynosiła 2,03 zł. Rekomendacja zarządu stanowi więc zaskoczenie negatywne — komentuje Cezary Bernatek, analityk Haitong Banku.
Inwestycje i podwyżki
Bilans spółki znacząco pogorszył się w wyniku przejęcia czeskiej spółki AWT i programu dobrowolnych odejść. Wisi nad nim uzgodniony już zakup spółek kolejowych PKN Orlen (230 mln zł), wykup pakietu mniejszościowego AWT (150 mln zł) oraz zakup nowych lokomotyw (300 mln zł). Analitycy są jednak dość zgodni co do tego, że w 2016 r. spółka byłaby w stanie wypłacić dywidendę.
— Technicznie byłoby to możliwe, chociaż cały czas stopniowo rośnie zadłużenie — zaznacza Piotr Łopaciuk z PKO Banku Polskiego.
— Pieniądze na wypłatę 2 zł na akcję by się znalazły — wtóruje mu Cezary Bernatek. Eksperci zwracają jednak uwagę, że na potencjał dywidendowy mocno wpływa pozycja związków zawodowych, domagających się podwyżek płac.
— PKP Cargo to spółka o dużej wrażliwości wyniku na podwyżki wynagrodzeń. Przy całkowitych kosztach zatrudnienia rzędu 1,5 mld zł każda zamiana to niebagatelne kwoty — przypomina Piotr Łopaciuk.
— Wpływ 1 proc. podwyżki na wynik operacyjny jest bardzo duży. Zakładając skorygowany wynik operacyjny w wysokości prawie 180 mln zł w 2015 r., wzrost kosztów pracy o 1 proc. obniżałby wynik operacyjny o 8 proc. Myślę, że inwestorzy obawiają się wzrostu kosztów, co w połączeniuz kurczącym się rynkiem i biorąc pod uwagę dużą dźwignię operacyjną, może doprowadzić do pogorszenia wyników spółki — dodaje Dominik Niszcz z Raiffeisen Centrobanku. Trwający od lipca 2015 r. spór zbiorowy został niedawno formalnie zakończony, ale oznacza to w zasadzie tyle, że nie będzie strajku. Koszty wynagrodzeń pozostają jednak niewiadomą.
— Rynek pozytywnie zareagował na zakończenie sporu zbiorowego. Ale nadal nie wiemy, jakie podwyżki zostaną zagwarantowane pracownikom w nowym układzie zbiorowym — mówi Cezary Bernatek.
— Kluczowa dla odpowiedzi na pytanie o perspektywy dywidendowe w najbliższych latach jest skala podwyżek płac. Jeśli będzie wysoka, mocno ograniczy wypłaty z zysku — podkreśla Wojciech Dębski, analityk ING Securities.
Kilkanaście dni temu specjalista ING w artykule o spółkach, które transferem zysku do akcjonariuszy mogą zaskoczyć pozytywnie lub negatywnie, przewidział scenariusz, jaki być może rozegra się w PKP Cargo.
Bez podwójnej premii
Decyzja władz Synthosu o wstrzymaniu się z wypłatą akcjonariuszom premii w postaci dywidendy oznacza jednocześnie, że spółka nie będzie notowana z premią do spółek porównywalnych, uważają analitycy Domu Maklerskiego mBanku. „Według nas brak dywidendy s przy spadku skonsolidowanego wyniku netto grupy w trzech kwartałach 2016 r. o około 35-45 proc. powodować będzie zmniejszenie dotychczasowej premii do spółek porównywalnych. Gdyby wziąć pod uwagę jedynie wycenę porównawczą, to wartość Grupy Synthos na jedną akcję wyniosłaby 2,6 zł” — wynika z raportu brokera. Wycena końcowa (uwzględniająca inne metody) to 3,39 zł, a rekomendacja spadła z „trzymaj” do „redukuj”. Zdaniem analityków, inwestorzy zwrócą większą uwagę na fundamenty spółki, a otoczenie dla producentów kauczuków syntetycznych pozostaje trudne. Dodatkowo do połowy trzeciego kwartału 2016 r. Synthos będzie odczuwał ograniczenie dostaw surowców strategicznych z rafinerii w Litwinowie, należącej do Unipetrolu.
— Trudno przewidywać, jaka będzie polityka dywidendowa. Zakładam 1,70 zł na akcję, ale biorąc pod uwagę słabe wyniki drugiego półrocza 2015 r., akwizycje i potencjalny wzrost wynagrodzeń, wypłaty może nie być — mówił „PB” Wojciech Dębski.
Na razie jeden rok
Ostatnia rekomendacja zarządu PKP Cargo dotycząca dywidendy jest powiązana z propozycją uchwały WZA o pokryciu straty jednostkowej za 2015 r. zyskami z lat przyszłych. To sformułowanie może budzić obawy o dywidendę nie tylko w roku 2016, ale również później. Cezary Bernatek sugeruje jednak, że nie należy interpretować tego jako zapowiedzi braku wypłaty dywidendy za najbliższe lata. — To wymagałoby zmiany polityki dywidendowej spółki, z czym nie mieliśmy do czynienia — dodaje analityk Haitong Banku. Bartłomiej Kubicki z Societe Generale i Piotr Łopaciuk z PKO Banku Polskiego twierdzą, że komunikat spółki odnosi się wyłącznie do wypłaty w 2016 r. — Jeżeli w tym roku spółka zdecydowała o niewypłacaniu dywidendy, to moim zdaniem, jest to wskazówka, którą inwestorzy powinni brać pod uwagę — dodaje jednak Piotr Łopaciuk. [KZ]