Wall Street szykuje się na wygraną Trumpa

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2024-07-04 20:00

Inwestorzy nie czekają na ostateczną decyzję w sprawie kandydatury Joe'ego Bidena i już zmieniają portfele na wypadek zwycięstwa konkurenta.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Po debacie, która odbyła się w ubiegłym tygodniu na antenie CNN, wśród polityków oraz ekonomistów rozgorzała dyskusja, czy 81-letni Joe Biden powinien ubiegać się o reelekcję w listopadowych wyborach prezydenckich. Mimo że sam zainteresowany kilkukrotnie podkreśłił, że nie zamierza złożyć broni i nadal ma spore poparcie w partii demokratycznej, wyniki nowych sondaży są nieubłagane i mogą spowodować, że kandydatura Kamali Harris, obecnej wiceprezydent, okaże się dla Demokratów lepszą opcją, dającą większą szansę na pokonanie Donalda Trumpa.

Były prezydent, startujący z ramienia Republikanów, od kilku dni mocno zyskuje w sondażach. Respondenci dają mu obecnie największe szanse na zwycięstwo bez względu na to, z kim przyjdzie mu się zmierzyć. Skłoniło to dużych inwestorów do zabezpieczenia portfeli przed ewentualną zmianą w Białym Domu.

Jak podaje agencja Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła, większość zarządzających funduszami interesuje się teraz takimi aktywami, które sprawdzają się przy wzroście awersji do ryzyka. Zyskają one nie tylko po zwycięstwie Donalda Trumpa, ale też po ewentualnym wycofaniu się Joe'ego Bidena z wyścigu prezydenckiego. Wall Street spodziewa się także, że prezydentura 78-letni miliardera będzie dobra dla strategii korzystających z inflacyjnego połączenia luźniejszej polityki fiskalnej i większego protekcjonizmu gospodarczego. Zarządzający kupują m.in. dolara, krótkoterminowe obligacje skarbowe oraz akcje banków, spółek surowcowych oraz z branży ochrony zdrowia.

Dolar pewniakiem

Amerykańska waluta zaczęła wyraźnie drożeć po zakończeniu debaty prezydenckiej w ubiegłym tygodniu. Donald Trump w kampanii obiecywał m.in. obniżki podatków, 60-procentowe cło na produkty z Chin oraz 10-procentową stawką na towary z reszty świata. Zdaniem analityków Goldman Sachs i JPMorgan Chase, to typowe ruchy umacniające dolara w dłuższym terminie, bo podbijają inflacje i zmuszają bankierów centralnych do jeszcze większego zacieśnienia warunków kredytowych.

Wybrane akcje

Perspektywa powrotu rządów Donalda Trumpa uważana jest za korzystną dla branż, które najmocniej dotkną najczęściej podkreślane w kampanii prezydenckiej zmiany, dotyczące regulacji środowiskowych, przejęć i fuzji oraz międzynarodowych stosunków handlowych. Na liście potencjalnych zwycięzców przewijają się podmioty oferujące ubezpieczenia zdrowotne, banki i inne instytucje finansowe. W ostatnich dniach mocno drożały akcje Discover Financial Services i Capital One, w związku z ich potencjalną fuzją i planowanymi zmianami legislacyjnymi co do prowizji kredytowych. Kursy akcji spółek surowcowych, takich jak Occidental Petroleum, też wzrosły po debacie, ponieważ były prezydent jest postrzegany jako przyjaciel biznesu naftowego. Prywatne spółki więzienne, takie jak GEO Group, też zareagowały pozytywnie, z uwagi na ostre poglądy Donalda Trumpa na temat imigracji. Na ETF-ach szczególnie wybrzmiała jedna teoria, związana z rynkiem akcji: banki będą drożeć, bo nowe przepisy prawa pozwolą im więcej zarabiać, podobnie jak utrzymujące się dłużej wysokie stopy procentowe. Fundusz Financial Select Sector SPDR, zarządzającymi aktywami o wartości 40 mld USD, w ubiegłym tygodniu zaliczył największe napływy netto od dwóch miesięcy. W sumie inwestorzy zasilili go ponad 500 mln USD świeżego kapitału. I

Patrz na krzywą rentowności

Tuż po debacie prezydenckiej zarządzający funduszami grającymi na wartym 27 bln USD rynku amerykańskich obligacji skarbowych skupowali papiery dłużne o krótkim terminie zapadalności, a sprzedawali te o dłuższym. Jak podaje Bloomberg, tę strategię szczególnie zachwalają stratedzy banków Morgan Stanley i Barclaysa Przekonują klientów, że trzeba przygotować się na uporczywie podwyższoną inflację i wysoką rentowność długoterminowych papierach skarbowych.