Wysokie i pewne oprocentowanie kusi, ale sprawia też, że uciekają okazje z rynku kapitałowego. Ten ma jednak swoje ryzyko.
Mimo dalszego przeważania rynku amerykańskiego, lekkie przesunięcie środka ciężkości w kierunku Europy i Chin zaleca na rynku akcji Franklin Templeton Investmenst Solutions. Marzena Hofrichter zarządzająca portfelami inwestycyjnymi towarzystwa zastrzega, że inne odnogi giganta w zarządzaniu aktywami mogą prezentować odmienne strategie.
Czy jednak samo zaangażowanie na rynku akcji w sytuacji, gdy lokaty kuszą odsetkami w wysokości 8 proc. w stosunku rocznym to dobry pomysł? Michał Kurpiel, wiceprezes iWealth Management, przypomina co się działo w ostatnich kilku miesiącach. Od połowy października 2022 r. warszawska giełda wzrosła o około 30 proc. Przypadające na ten okres odsetki to małe kilka procent, nawet w przypadku lokat najwyżej oprocentowanych w stosunku rocznym.
- Miesiącami wyniki funduszy inwestycyjnych odstraszały, a kusiły dobrze oprocentowane lokaty. Kto widząc historyczne stopy zwrotu myślał w październiku, by zamiast zakładać lokatę na 8 proc., zainwestować na polskiej giełdzie? – pyta retorycznie Michał Kurpiel.
Przyznaje on, że niełatwo postawić na rynek akcji, gdy perspektywy gospodarcze są niejasne, a lokaty oferują gwarantowaną 8-procentową stopę zwrotu. Zaznacza jednak, że gotówka powinna być tylko jedną ze składowych portfela. Tymczasem Polacy chcieliby „wsiąść na najlepszego konia” – albo mieć wszystko na rynku akcji, albo na lokatach. Nie tylko Michał Kurpiel uważa, że nie jest to dobra strategia.
- Zgadzam się, że warto budować zaangażowanie na rynku kapitałowym. Lokaty zapewniają nominalne stopy zwrotu, ale odbierają szanse uczestniczenia we wzroście rynku. Rynek kapitałowy to szanse, choć wiążę się też z ryzykiem - komentuje Marzena Hofrichter.
Franklin Templeton Investmenst Solutions zakłada, ze gospodarka amerykańska wpadnie w płytką recesję, a polityka monetarna Fedu nadal będzie restrykcyjna. Ze względu na znaczenie amerykańskiej gospodarki będzie to odczuwał cały świat. Marzena Hofrichter zaznacza, że szczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych już za namia, zaczyna też spadać inflacja bazowa, ale proinflacyjnie trendy wciąż widać w cenach usług i żywności.
- I o tym mówił ostatnio Jerome Powell, ale rynki koniecznie chcą widzieć, że szklanka jest do połowy pełna, a nie do połowy pusta – zaznacza Marzena Hofrichter.
Ze względu na ryzyko Łukasz Hajduk, dyrektor sprzedaży Uniqa TFI, radzi mieć w portfelu zarówno fundusze dłużne, jak i akcyjne - co najwyżej mniej lub bardziej doważone.
- W Uniqa TFI mówimy, że obecnie jest moment na doważanie rynku długu. Natomiast nie jest tak, ze mówmy „nie” rynkowi akcji – zaznacza Łukasz Hajduk.