Premier David Cameron obiecywał Brytyjczykom w kampanii wyborczej, że jeśli wygra, zdecydowanie zajmie się sprawą nielegalnej imigracji. W czwartek ma ogłosić szereg działań, które mają pozwolić mu spełnić obietnice. Rząd zapowiada, że chce zamknąć lukę w prawie, która powoduje, że nielegalna praca w Wielkiej Brytanii nie jest łamaniem przepisów.

Plany władz przewidują m.in. umożliwienie policji konfiskaty wynagrodzeń nielegalnie pracujących, sprawdzanie rachunków bankowych pod względem nielegalnej imigracji, pozwolenie policji na deportację jeszcze przed ewentualnym odwołaniem się od takiej decyzji, nakazanie firmom poszukiwanie pracowników w kraju przed rekrutacją zagraniczną oraz nasilenie działań zmierzających do walki z nadmierną eksploatacją pracowników.
W okresie 12 miesięcy liczba osób, które przyjechały do Wielkiej Brytanii była wyższa od liczby osób, które wyjechały z tego kraju o 318 tys. To największy napływ ludzi od czerwca 2005 roku. Jest największa od zanotowanej w 1970 roku.