WARSZAWA (Reuters) - Nie najlepsze nastroje na świecie przyczyniły się do spadków podczas wtorkowej sesji w Warszawie, których liderem był KGHM. Indeks zbliżył się do najniższego poziomu w tym roku, a maklerzy sądzą, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się poprawy nastrojów.
"Wszyscy ruszyli do sprzedawania, nie ma chętnych do kupna. I nie ma się co dziwić skoro wisi nad nami widmo wojny w Iraku, zagrożenie ze strony Koreii, rozłam w NATO" - powiedział jeden warszawskich maklerów.
Zniżkę na światowych rynkach, i tak już zaniepokojonych rozwojem sytuacji wokół Iraku, wywołała informacja o odpaleniu przez Koreę Północną rakiety typu ziemia-woda. Wystrzelenie rakiety miałoby być częścią rutynowych ćwiczeń, ale i tak wywołało wzrost międzynarodowego napięcia.
W poniedziałek USA, Wielka Brytania i Hiszpania przedstawiły projekt rezolucji ONZ, która mówi, że Irak "nie wykorzystał szansy", by w pokojowy sposób pozbyć się swoich arsenałów. W odpowiedzi wzrosły ceny złota, bo w oczekiwaniu na wojnę gracze kupują aktywa tradycyjnie uważane za najbezpieczniejsze.
Inwestorzy obawiają się, że wojna w Iraku doprowadzi do dalszego wzrostu cen ropy, ograniczenia wydatków konsumentów i inwestycji przedsiębiorstw i w efekcie zahamuje wciąż kruche ożywienie gospodarcze.
Indeks WIG20 spadł we wtorek o 1,8 procent do 1085,75 punktu za sprawą zniżki kursów KGHM, Pekao, PKN Orlen i TPSA. Obroty wzrosły ponad dwukrotnie do 175 milionów złotych.
Do prawie pięcioprocentowego spadku kursu KGHM przyczynił się też wywiad udzielony przez prezesa spółki dziennikowi "Rzeczpospolita". Stanisław Speczik powiedział, że zarządzana przez niego spółka będzie miała w tym roku gorsze wyniki niż w 2002 roku.
KGHM wypracował w ubiegłym roku 254,5 miliona złotych jednostkowego zysku netto, czyli znacznie więcej niż szacowali analitycy. Wynik ten został w dużej mierze osiągnięty dzięki transakcjom finansowym.
Z ankiety Reutera wynika, że rynek oczekuje iż w 2003 roku spółka będzie miała 190-200 milionów złotych zysku netto.
Wśród inwestorów narastają też obawy, że skarb państwa dokapitalizuje Kompanię Węglową akcjami miedziowego koncernu.
"W głównej mierze, to inwestorzy zagraniczni chcą sprzedać papiery KGHM, ale nie ma na nie chętnych. Wydaje się, że nie kryją się za tym żadne informacje o charaktarze fundamentalnym. Kurs był po prostu ostatnio silniejszy i dlatego teraz spadł więcej niż pozostałych spółek" - powiedział makler z zagranicznego domu maklerskiego.
Na zamknięciu za akcje KGHM płacono 12,3 złotego, co oznacza że spadły one do poziomu z początku listopada ubiegłego roku. Kurs PKN Orlen spadł o dwa procent do 17,10 złotego, Pekao o 2,3 procent do 86,8 złotego, a TPSA o 1,3 procent do 11,6 złotego.
((Autor: Olga Markiewicz; Redagowała: Barbara Woźniak; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Reuters Messaging: olga.markiewicz.reuters.com @reuters.net))