LIZBONA (Reuters) - Portugalska sieć handlowa Jeronimo Martins zaprzeczyła jakoby zamierzała współpracować z Wal-Mart.
W ciagu ostatnich trzech sesji akcje drugiej co do wielkości portugalskiej sieci sklepów wzrosły o ponad cztery procent ponieważ na rynku pojawiły się spekulacje o zamiarza bliższej współpracy spółki z amerykańskim gigantem.
"Wspópracujemy z Aholdem, a jeżeli chodzi o inne sojusze, żadnych nie planujemy" -powiedział w czwartkowym wywiadzie dla Reutera Ponce de Leao, dyrektor finansowy Jeronimo Martins.
W Portugalii Jeronimo Martins i holenderski Koninklijke Ahold mają joint venture JMR-Retalho, w której posiadają odpowiednio 51 i 49 procent udziałów.
W marcu Jeronimo Martins zdecydował, że nie zrealizuje opcji odkupienia udziałów Aholda w ich wspólnym przesięwzięciu.
"Napięcia między nami a Aholdem już ustąpiły, a teraz zamierzamy jak najlepiej wykorzystać naszą współpracę" - powiedział de Leao.
Równocześnie de Leao wykluczył możliwość współpracy w ramach posiadanej przez spółkę w Polsce sieci tanich sklepów Biedronka.
Zdaniem Ponce de Leao w 2001 roku Jeronimo Martins powinien ponownie odzyskać zyskowność po tym jak rok temu zanotował stratę netto w wysokości 63,9 miliona euro.
Na koniec tego roku Jeronimo Martins może nawet osiągnąć zysk netto rzędu 25 milionów euro, jeżeli powiodą się plany podwyższenia kapitału spółki o 300 milionów euro, sprzedaży niektórych działów w Polsce i Portugalii, a Ahold doinwestuje JMR-Retalho 82 milionami euro.
"Całkiem realistyczny scenariusz zakłada, że do końca tego roku znów osiągniemy próg rentowności" - powiedział dyrektor.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))