Od początku roku rosyjski indeks RTS zyskał w ujęciu dolarowym 25,4 proc., a w środę zamknął się najwyżej od ponad 11 miesięcy. Po majowej korekcie wskaźnik wrócił do zwyżek, wspierany przez wyjście cen ropy brent na 8-miesięczny szczyt oraz odsunięcie perspektywy podwyżek stóp procentowych Fedu po opublikowanych w ubiegły piątek słabych danych z amerykańskiego rynku pracy.
Za sprawą zwyżek głównego indeksu mocno w górę poszły także wyceny rosyjskich akcji, choć nadal są najniższe spośród wszystkich głównych rynkach wschodzących. Wskaźnik ceny do wartości księgowej dla akcji z indeksu RTS wzrósł do 0,71. Jest już ponad dwukrotnie wyższy niż na dnie z grudnia 2014 r. i najwyższy od kwietnia 2012 r., kiedy Władimir Putin szykował się do ponownego objęcia fotela prezydenta Rosji.
- Optymizm na rynku rosyjskim wynika z wyjścia cen ropy powyżej 50 USD za baryłkę oraz zwiększeniu skłonności do ryzyka globalnych inwestorów po słabych danych z amerykańskiego rynku pracy – komentował w wypowiedzi dla Bloomberga Władimir Wiedieniejew, główny zarządzający Raiffeisen Asset Management.
Kształtowanie się wskaźnika ceny do wartości księgowej dla akcji z indeksu RTS z zaznaczeniem momentu powrotu Władimira Putina na stanowisko prezydenta Rosji. Źródło: Bloomberg.
