Indeks giełdy w Seulu spadł najniżej od miesiąca. Spadkom w Korei przewodziły papiery spółek finansowych. Najnowszy kryzys LG Card i Korea Exchange Bank sugerują, że w kraju tym wybuchła „bańka kredytowa”. Giełdy w Japonii, Malezji i Indonezji nie działały z powodu święta.
Koreańscy konsumenci przestają spłacać kredyty. LG Card, którego klientem jest jeden na trzech Koreańczyków, jest bliski bankructwa. Spółka straciła 1,02 bln wonów od początku roku i osiem banków musi ją wesprzeć 2 bln wonów (1,7 mld USD) kredytu. Akcje wystawcy kart potaniały o 15 proc. Woori Finance, Kookmin Bank i inni wierzyciele stracili po 3-5 proc. Rynek obawia się, że to nie koniec kłopotów wierzycieli. W ubiegłym tygodniu Korea Exchange Bank poinformował, że przejmie swój dział kart kredytowych, by wesprzeć go finansowo.
Odmienne nastroje panowały na giełdzie chińskiej, która opiera się trendom na światowych rynkach. Shanghai A-share Index zyskał blisko 3 proc. Wzrostom przewodzili producenci stali. Panzhihua New Steel & Vanadium podrożał o 3 proc., bo negocjuje niższe ceny rudy metali ze swymi dostawcami.
ONO