WYWIAD-Polfa Kutno podtrzymuje prognozy na 2002 r.

opublikowano: 2002-06-13 12:41

Barbara Woźniak

WARSZAWA (Reuters) - Mimo wprowadzonych w tym roku przez resort zdrowia nowych zasad odpłatności za leki refundowane Polfa Kutno podtrzymuje tegoroczne prognozy finansowe. Zakładają one znaczny wzrost zysków spółki w porównaniu z rokiem ubiegłym, powiedział w czwartek w wywiadzie dla Reutera prezes spółki Janusz Guy.

Zmiany regulacyjne, wprowadzone w kwietniu, miały na celu obniżenie cen niektórych lekarstw, ale mogą skutkować wartościowym zmniejszeniem rynku leków i przerzuceniem większej części kosztów leczenia na pacjentów. Mogą także spaść marże hurtowni farmaceutycznych, uważają analitycy.

"Idziemy zgodnie z planem i podtrzymujemy prognozę, ale każda prognoza wiąże się ze skalą trudności, bo rynek niesie ze sobą wiele zmian, których nikt nie przewidywał" - powiedział Guy.

"Na rynku nastąpiło zaburzenie pozycjonowania wielu leków przez to, że minister (zdrowia) Łapiński weryfikuje poziom cen zwłaszcza producentów zagranicznych. Oni obniżają ceny (...) i wtedy jest efekt domina, bo to co robią z lekami, do których my się pozycjonujemy konkurencyjnie, ma zdecydowany wpływ na strategię co do naszych leków" - dodał.

Na 2002 rok spółka zapowiada wzrost sprzedaży o prawie 14 procent do 220 milionów, a zysku netto o około 35 procent do 23 milionów złotych. Wcześniej spółka zapowiadała też, że do 2005 roku jej zysk netto ma rosnąć średniorocznie o ponad 50 procent, a sprzedaż o 20 procent. Udział spółki w sprzedaży leków na rynku aptecznym wynosi prawie dwa procent

Po pierwszym kwartale tego roku spółka osiągnęła 2,7 miliona złotych zysku netto przy przychodach ze sprzedaży 43,4 miliona złotych.

NIE TYLKO SAME NEGATYWY

Guy wyjaśnił, że niższe ceny Polfa będzie starała się rekompensować większą sprzedażą leków konkurencyjnych.

"Mamy pewne programy wprowadzania leków. Jedne staramy się przyspieszać inne opóźniać. Możemy przerzucić budżet marketingowy na jakiś produkt, który raptem w przypadku tych zawirowań cenowych ma w tej chwili większe powodzenie niż inny, który miał duże powodzenie przed zawirowaniami" - powiedział.

"Staramy się sprzedawać te leki, które mają lepszą konkurencyjność, a konkurencyjność leku to nie jest tylko jego cena, to są jego wskazania terapeutyczne, to jest jego wizerunek przez lekarzy. Lekarz nie zawsze rekomenduje pacjentowi lek najtańszy, bo najtańszy może nie mieć pełnych wskazań terapeutycznych" - dodał.

Jednak zdaniem prezesa wprowadzenie zmian zasad refundowania leków ma też swoje pozytywne strony, ponieważ następuje wyrównanie zasad gry rynkowej pomiędzy polskimi i zagranicznymi firmami.

"Działania ministerstwa zdrowia to nie tylko negatywy. Firmy zagraniczne mogły używać w zeszłym roku różnic kursowych jako powodu do manipulacji cenowych i to jako alibi było często wykorzystywane w sposób nie fair" - powiedział.

"W tamtym czasie przed decyzjami ministra, polska firma, żeby móc temu zaradzić i aby być konkurencyjna musiała załatwiać propozycję nowej ceny przez Ministerstwo Finansów co trwało od trzech do sześciu miesięcy, a firma zagraniczna robiła to z dnia na dzień" - dodał.

NA RAZIE SPRAWA INWESTORA BEZ ZMIAN

Guy powiedział też, że nic nie zmieniło się, jeśli chodzi o pozyskanie inwestora dla spółki.

Główny akcjonariusz spółki fundusze Enterprise Investors, które mają 68,8 procent kapitału Polfy, chciały wcześniej znaleźć dla spółki inwestora branżowego, jednak w lutym ogłosiły, że na razie z tego rezygnują, a w przyszłości może to być też inwestor finansowy.

"My jesteśmy skoncentrowani bardziej nad budżetem, budowaniem portfela i pozyskaniem nowych licencji, a mniej nad pozyskaniem inwestora, bo jeśli to ma być kolejny inwestor finansowy to dla nas dużo się nie zmienia. Na dzień dzisiejszy nie mieliśmy żadnych kontaktów (z potencjalnym inwestorem), ale to nie znaczy, że nie nastąpią i że Enterprise Investors ich nie miało" - powiedział Guy.

Prezes powiedział także, że spółka, tak jak do tej pory, nie będzie wypłacała dywidendy, a pieniądze będą reinwestowane.

Wcześniej w tym roku Polfa, której kapitał akcyjny dzieli się na 2.331.863 akcje, zdecydowała się na przeznaczenie nie więcej niż 13 milionów złotych na skup własnych akcji do umorzenia.

Guy powiedział, że spółka skupiła do tej pory 64.000-67.000 akcji z planowanych około 100.000 i prawdopodobnie na tym proces skupowania zostanie zakończony.

"Obecny kurs 130 złotych na giełdzie utrzymuje się od kilkunastu tygodni. Początkowo skupiliśmy dużo akcji, a w tej chwili są to ilości bardzo śladowe. Są marne szanse, że skupimy całość (około 100.000), bo ludzie trzymają (akcje) i nie chcą sprzedawać" - powiedział.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))