WYWIAD-Umocnienie złotego trudne do uniknięcia-Józefiak

Przedsiębiorstwo Montażu Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Górniczych "Pemug" S. A.
opublikowano: 2002-11-22 13:07

(Depesza uzupełniona o dalsze szczegóły i cytaty)

Justyna Pawlak

WARSZAWA (Reuters) - Członek Rady Polityki Pieniężnej, Cezary Józefiak powiedział w piątek, że obniżki stóp procentowych w krajach Europy Wschodniej mogą nie zdołać zapobiec dalszej aprecjacji walut tych krajów.

Politycy wschodnioeuropejscy zastanawiają się, jak poradzić sobie z napływem zagranicznego kapitału, który powoduje umacnianie się korony, forinta i złotego.

Zainteresowanie regionem wzrosło dzięki pozytywnemu dla krajów kandydujących do Unii Europejskiej rozstrzygnięcia referendum w Irlandii, które umożliwia rozszerzenie wspólnoty.

Narodowy Bank Polski (NBP) do tej pory sprzeciwiał się jakimkolwiek interwencjom na rynku walutowym, chociaż interwencje takie przeprowadzały banki w krajach ościennych - Czechach i Słowacji.

"Mam wątpliwości, czy zmniejszenie dysparytetu stóp pomoże (osłabić waluty środkowoeuropejskie)" - powiedział Cezary Józefiak w wywiadzie dla Reutera.

"Ja nie mam przekonania, że różnica stóp jest istotną przyczyną, choć jest jedną z wielu przyczyn (umacniania się środkowoeuropejskich walut)" - powiedział.

W ubiegłym miesiącu złoty zyskał sześć procent do dolara i trzy procent do euro, ponieważ osłabły obawy, że wejście Polski do UE może ulec opóźnieniu i inwestorzy wychodzą z założenia, że ceny polskich aktywów szybko zrównają się z tymi, jakie obowiązują w strefie euro.

Ta presja aprecjacyjna skłoniła Węgry i Słowację do redukcji stóp procentowych, mimo że perspektywy inflacyjne tych krajów są znacznie gorsze niż w przypadku Polski. Słowacja i Czechy postanowiły także zainterweniować na rynkach walutowych w celu osłabienia swoich walut.

Józefiak powiedział, że niektóre czynniki stojące za wzmocnieniem złotego są nie do uniknięcia. Wymienił wśród nich optymizm inwestorów, którzy wierzą, że środkowoeuropejskie gospodarki ustabilizują się po wejściu do UE, oraz fakt, że po kryzysie w Ameryce Łacińskiej zagraniczne fundusze szukają w innych częściach świata papierów o dużej rentowności.

"Fundusze szukają możliwości inwestycyjnych, a biorąc pod uwagę problemy Argentyny i Brazylii nie mają innego miejsca, do którego mogłyby pójść" - powiedział Józefiak.

Członek RPP podkreślił swój od dawna powtarzany pogląd, że interwencja na rynku walutowym mająca prowadzić do osłabienia złotego, której domaga się rząd, nie jest dobrym pomysłem.

"Byłbym przeciwny by interweniować dopóki mamy płynny kurs walutowy" - stwierdził Józefiak.

((Justyna Pawlak, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))