Ropa kontynuuje we wtorkowy poranek zwyżkę wyceny. Poniedziałek surowiec zamknął około 0,5 proc. zyskiem. Aprecjacja wynika w głównej mierze z informacji o odrzuceniu przez Izrael propozycji zawieszenia broni w Strefie Gazy, na którą przystał Hamas. A wręcz przeciwnie. Żydzi deklarują kontynuację działań zbrojnych.
Inwestorzy ponownie więc zaczęli się obawiać rozlania konfliktu na szerszy obszar Bliskiego Wschodu, a w konsekwencji zakłóceń wydobycia i dostaw ropy.
W porannym handlu czerwcowe kontrakty terminowe na ropę amerykańskiej odmiany WTI drożeją o około 0,3 proc., kształtując wycenę na pułapie około 78,7 USD za baryłkę. W podobnej skali drożeje też globalny benchmark Brent, który kosztuje w granicach 83,55 USD/b.