Indeks dolara, pokazujący jego wartość wobec koszyka głównych walut, spadał w poniedziałek najmocniej od prawie miesiąca. Słabnięcie dolara sprzyja popytowi na złoto, bo zwiększa atrakcyjność kruszcu dla większej grupy inwestorów posiadających umacniające się waluty. Dodatkowo notowaniom złota sprzyjało również obniżanie się rentowności obligacji USA, które wyraźnie rosły w pierwszej części dnia w reakcji na decyzję Moody’s.
Wśród „byczych” czynników wpływających na kurs złota wskazywano również weekendowe pogróżki sekretarza skarbu Scotta Bessenta o możliwości powrotu agresywnej polityki celnej z początku kwietnia, a także podtrzymanie przez Goldman Sachs prognozy 3700 USD za uncję złota na koniec tego roku i dalszy wzrost kursu do 4000 USD w połowie przyszłego.
Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodącego, majowego kontraktu rósł o 1,5 proc. do 3228,90 USD. To jego największa zwyżka od 6 maja. Od początku roku drożeje o prawie 23 proc. Złoto z najmocniej handlowanego, czerwcowego kontraktu drożało pod koniec dnia o 1,4 proc. do 3232,60 USD, a na rynku kasowym cena uncji kruszcu drożało o 0,9 proc. do 3229,41 USD.