Złoty na najniższym poziomie wobec euro od 7 mies.

TONSIL Spółka Akcyjna
opublikowano: 2002-05-22 15:56

WARSZAWA (Reuters) - Złoty spadł w środę wobec euro do najniższego od siedmiu miesięcy poziomu ponieważ na nowo rozbudzone obawy o eskalację ataków politycznych na bank centralny wywołały wyprzedaż polskiej waluty, uważają dealerzy.

Niespodziewana podwyżka stóp procentowych na Węgrzech, która przyczyniła się do zwiększenia atrakcyjności tamtejszych instrumentów dłużnych, również była powodem wyprzedaży do tej pory wysokorentownych instrumentów złotowych.

Aby zmniejszyć ryzyko inflacyjne węgierski bank centralny podwyższył stopy procentowe o 50 punktów bazowych do 9,0 procent. Inflacja na Węgrzech wzrosła w kwietniu do 6,1 procent z 5,9 procent w marcu.

Realne stopy procentowe w Polsce są jednak nadal wyższe. Główna stopa rynkowa jest obecnie na poziomie 9,5 procent, zaś inflacja wynosi 3,0 procent.

Dealerzy uważają jednak, że rosnące obawy co do zbliżającej się debaty parlamentarnej w sprawie ograniczenia niezależności banku centralnego odstraszają inwestorów.

O godzinie 15.48 euro wyceniano na 3,777 złotego. Złoty był więc nieznacznie mocniejszy niż w chwili gdy poprzednio spadł do najniższego poziomu 3,79 za euro, jednak nadal był notowany o 0,8 procent poniżej workowego zamknięcia. Dolara wyceniano na 4,087 złotego.

Posłowie chcą zwiększenia składu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) wywierając tym samym presję na jej członków.

"Rynek jest nerwowy przed debatą, która zapewne wywoła wiele przepychanek politycznych, a w połączeniu z wyższymi stopami procentowymi na Węgrzech przyczyni się do wyprzedaży złotego" - powiedział Paweł Wołczyński, dealer z SG Banku.

Kluczowy dla przyjęcia ustaw jest 43-procentowy udział SLD w Sejmie. Po wprowadzeniu ewentualnych zmian do ustawy o NBP miałaby zwiększyć się liczba członków w obecnie 10-osobowej RPP.

To z kolei miałoby na celu zmianę stanowiska Rady w sprawie obniżania stóp procentowych i zwiększenie jej odpowiedzialności za wzrost gospodarczy.

Napięte stosunki między bankiem centralnym i rządem znowu zaostrzyły się w tym tygodniu po tym jak ministrowie zarzucili prezesowi NBP, Leszkowi Balcerowiczowi brak współpracy przy rozmowach w sprawie mocnego złotego.

Zdaniem ministrów polityka banku centralnego, który stopy procentowe obniża stopniowo przyciąga do Polski kapitał spekulacyjny, co umacnia złotego i szkodzi eksporterom.

Rząd chce, aby RPP zdecydowanie obcięła stopy lub zgodziła się na regulowanie do tej pory wolnego kursu złotego, aby go osłabić.

Przedstawiciele banku centralnego argumentują, że głęboka obniżka stóp mogłaby zaszkodzić gospodarce, a interwencje na rynku walutowym mogłyby być nieefektywne.

((Marta Karpińska, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))