Niemcy praktycznie każdego lata boleśnie odczuwają konsekwencje zmian klimatycznych. Ekstremalne zjawiska pogodowe stają się coraz poważniejszym problemem, w tym kosztowym, dla największej gospodarki Europy, wynika z najnowszego raportu za którym stoi m.in. niemiecki Instytut Badań nad Gospodarką Ekologiczną. Prognozuje się, że kraj straci z powodu katastrof naturalnych do 900 mld EUR do 2050 r. - przekazał Reuters.

Badanie w którym udział wzięły też firmy Prognoz i GWS zostało opublikowane w tym samym czasie, gdy Berlin pracuje nad strategią adaptacji kraju do zmian klimatu. Projekt ma zostać wkrótce zaprezentowany przez ministerstwo środowiska.
Skala szkód uzależniona od skali globalnego ocieplenia
Niemieckie ministerstwa gospodarki i środowiska cytują badania, z których wynika, że ekstremalne upały, susze i powodzie mogą kosztować federację od 280 mld EUR do nawet 900 mld EUR między 2022 a 2050 r. Skala szkód będzie uzależniona od tego, jak będzie postępowało globalne ocieplenie.
Kwoty strat obejmą utratę plonów rolnych, uszkodzenia lub zniszczenia budynków i infrastruktury z powodu powodzi i ulewnych deszczy, zakłóceń w transporcie towarów oraz wpływie zmian klimatycznych na system opieki zdrowotnej. W badaniu nie uwzględniono jednak szkód niefinansowych, takich jak uszczerbki na zdrowiu, zgony wskutek rekordowych upałów, czy utrata różnorodności biologicznej.
80 mld EUR szkód finansowych w ciągu pięciu lat
Ekstremalne zjawiska pogodowe kosztowały Niemcy co najmniej 145 mld EUR w latach 2000-2021, z czego 80 mld EUR wydano tylko w ostatnich pięciu latach - wynika z danych federalnego ministerstwa gospodarki.
Zdaniem autorów raportu, szansą na redukcję kosztów szkód jest podjęcie środków adaptacji klimatycznej, takich jak przykładowo magazynowanie węgla, Plan jednak miałby szansę powodzenia tylko w przypadku gdy zmiany klimatu będą łagodne.
Podpis: skib, Reuters