Airway Medix przekuwa wynalazki w zysk

Alina Treptow
opublikowano: 2016-04-24 22:00

Maksymalnie w ciągu 18 miesięcy spółka sprzeda prawa do trzech urządzeń medycznych. Rozmowy z zainteresowanymi inwestorami w toku.

Spółka biotechnologiczna Airway Medix, której współzałożycielem jest Marek Orłowski, twórca sukcesu kosmetycznego Nepentesa, jest w sytuacji… do pozazdroszczenia. Prowadzi prace nad trzema prototypami urządzeń, które pozwolą intubowanym pacjentom (np. po wypadkach) uniknąć odrespiratorowego zapalenia płuc.

Anna Aranowska, członek zarządu Airway Medix
Fot: Marek Wiśniewski, "Puls Biznesu"

— Prowadzimy rozmowy z czterema globalnymi koncernami zainteresowanymi zakupem praw do naszych technologii. Z dwoma podpisaliśmy listy intencyjne — podaje Anna Aranowska-Bablok, członek zarządu Airway Medix. Na tym etapie spółka nie może ujawnić nazw firm. Wiadomo, że są to duże, amerykańskie koncerny. Wśród firm, które mogłyby się zainteresować urządzeniami medycznymi polskiej spółki, są m.in. Smiths Medical, Halyard Health, CareFusion Corporation, Teleflex Icorporated, Covidien i SalterLabs.

— Z dwoma partnerami jesteśmy w trakcie due diligence technologii. Ewentualne warunki transakcji będą ustalane indywidualnie. Sprzedaż praw będzie odbywała się w ramach jednej lub kilku płatności [po przejściu kolejnych etapów — red.]. Trudno przewidzieć obecnie wartość transakcji, ale patrząc na porównywalne procesy, w zależności od produktu mówimy o kwocie od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów dolarów za jedną technologię. Do tego dochodzi 2,5-5 proc. [średnia w branży wyrobów medycznych — red.] udziałów w sprzedaży — szacuje Anna Aranowska-Bablok.

USA mają dla spółki kluczowe znaczenie z uwagi na potencjał rynku i większe otwarcie na produkty, ograniczające ryzyko zachorowania na odrespiratorowe zapalenie płuc. Obecnie w portfelu spółki są trzy produkty. CSS (Closed Suction System), najbardziej zaawansowany w pracach badawczych, to system do czyszczenia rurki intubacyjnej. Niedawno ruszył proces jego notyfikacji na rynku amerykańskim (potrwa do trzech miesięcy). Oral Care to urządzenie do czyszczenia jamy ustnej pacjentów intubowanych. Obecnie naukowcy Airway Medix opracowują jego ostateczny prototyp, do notyfikacji w USA powinien trafić po wakacjach. Trzecie urządzenie CPR (Cuff Pressure Regulator) pozwala monitorować i stabilizować ciśnienie w rurce intubacyjnej. Jeden z listów intencyjnych dotyczy właśnie tego urządzenia.

— Wszystkie urządzenia to odpowiedź na problemy, z którymi boryka się personel medyczny, opiekujący się intubowanymichorymi. Często są to dość proste rozwiązania, jednak biorąc pod uwagę zainteresowanie — potrzebne. Problem odrespiratorowego zapalania płuc dotyczy również najbardziej rozwiniętych krajów, z najlepszymi szpitalami. Nawet Michael Schumacher, znany kierowca rajdowy, który zapewne mógł liczyć na najlepszą opiekę medyczną, borykał się z tym problemem — przekonuje Anna Aranowska-Bablok. Airway Medix spodziewa się, że procesy notyfikacyjne zakończą się najpóźniej na przełomie roku. Transakcje mogłyby się więc sfinalizować w ciągu 9–18 miesięcy. Co dalej?

— Oczywiście w teorii moglibyśmy zgasić światło i żyć z udziału w sprzedaży. W praktyce realizacja transakcji w pierwszej kolejności pozwoli na wypłatę dywidendy akcjonariuszom. A jeżeli znajdziemy nowe, ciekawe cele inwestycyjne, fundusze pozwolą na rozwój nowej generacji produktów, które będą mogły zaradzić innym problemom, z którymi borykają się placówki medyczne. Ciekawych wynalazków poszukamy również na uczelniach — zapowiada Anna Aranowska-Bablok. Rynek urządzeń medycznych jest łatwiejszy od np. farmaceutycznego, ponieważ procesy badawcze i komercjalizacja trwa krócej. Z drugiej strony, zdaniem eksperta rynku medycznego, który zastrzega anonimowość, marże są niższe.