Mimo że zeszły rok był trudny dla globalnej gospodarki, ten będzie jeszcze gorszy. Najbardziej ucierpią akcje – mówią stratedzy Barclays.
Według specjalistów z brytyjskiej instytucji, warunki makroekonomiczne nie napawają optymizmem. Końca wojny w Ukrainie nie widać, Europa zmaga się ze skutkami kryzysu energetycznego, gospodarka Chin rośnie równie wolno, co w trakcie pandemii, a rekordowa inflacja skłoniła banki centralne do szybkich podwyżek. Globalna gospodarka ma więc urosnąć w 2023 r. o 1,7 proc., w porównaniu do 6 proc. w 2021 r.
Stratedzy twierdzą, że rozwinięte gospodarki, z Wielką Brytanią na czele, zmierzają w kierunku recesji. Wyjątkowo dynamiczny cykl Fedu ma spowodować spowolnienie również w USA. Chiny urosną o 3,8 proc., mniej niż zakłada konsens, ponieważ tamtejszy rynek nieruchomości jest wyjątkowo słaby. Pozytywnie zaskoczą Indie, jednak ich gospodarka nie jest na tyle duża, aby zmienić sytuację globalną.
Banki centralne z Australii, Kanady i strefy euro zasygnalizowały niższe tempo podwyżek stóp. Nie oznacza to jednak, że należy się spodziewać odwrócenia cyklu. Dane inflacyjne nie są jeszcze na tyle optymistyczne, a rynek pracy na tyle słaby. Nawet jeśli bankierzy zatrzymają podwyżki w I półroczu 2023, to mogą je wznowić w IV kwartale. Fed przewiduje, że w ciągu następnych 12 miesięcy bezrobocie w USA wzrośnie do 4,3 proc. Według Barclaysa będzie to 4,8 proc., co i tak nie skłoni bankierów do zmiany restrykcyjnej polityki.
Mimo spadków w 2022 r., analitycy twierdzą, że globalne akcje będą kontynuować przecenę. Dane historyczne świadczą o tym, że amerykańskie indeksy w trakcie recesji schodzą o 30-35 proc. poniżej szczytu. Zgodnie z tym wzorcem w I połowie 2023 indeks S&P500 obniży wartość do 3200 pkt. W Europie przecena będzie mniej bolesna, jednak tylko dlatego, że wyceny są bardziej zbliżone do godziwych.
Obligacje w ubiegłym roku radziły sobie relatywnie gorzej niż akcje, przez co prawdopodobieństwo ich dalszej przeceny jest małe, prognozuje Barclays. Jeśli inwestor miałby wybierać między dwoma aktywami, to papiery dłużne wydają się znacznie bardziej rozsądną opcją. Prawdziwym wygranym w nadchodzących kwartałach będzie jednak gotówka. Jej dochodowość w USA prawdopodobnie wzrośnie do 4,5 proc. i utrzyma się na tym poziomie przez kilka kwartałów, przewidują eksperci banku.