Beta ETF powiązany z dywidendową wersją indeksu średnich spółek nie był pierwszym Beta ETF-em, ale to on odniósł największy sukces. Jego aktywa netto grubo przekraczają 400 mln zł, co oznacza że są 2,5-korntnie większe od następnego pod względem aktywów ETF-u z rodziny Beta.
Po zatwierdzeniu przez KNF dwóch nowych prospektów, twórcy Beta ETF-ów szykują zaś debiut dwóch funduszy powiązanych z indeksem średnich spółek. Tym razem w wersji dywidendowej lewarowanej i dywidendowej short. Pierwszy indeks zmienia się dwukrotnie mocniej od klasycznego mWIG40TR, drugi rośnie, gdy indeks spada i odwrotnie.
- Zakładamy, że oba fundusze zadebiutują na GPW już w lutym 2026 r. – mówi Kazimierz Szpak, prezes Beta TFI, które na razie tworzy Beta ETF-y jeszcze wspólnie z AgioFunds TFI.
Nowe fundusze wpiszą się w rozwijany od kilku lat segment tzw. ETF-ów tradingowych. Cztery dotychczas dostępne tradingowe Beta ETF-y odpowiadają za 12,5 proc. aktywów wszystkich trzynastu Beta ETF-ów (186 mln zł z 1,47 mld zł), natomiast ich udział w obrotach to około 52 proc.
- Na osi ryzyka świetnie wypełniają przestrzeń między klasycznymi akcjami a bardziej ryzykownymi i skomplikowanymi instrumentami, takimi jak kontrakty futures, CFD czy certyfikaty strukturyzowane. Ze względu na niższy lewar oraz brak konieczności uzupełniania depozytów nie są aż tak ryzykowne, a jednocześnie wciąż oferują wysoki potencjał zarobku. To właśnie dlatego akurat te produkty są tak szczególnie lubiane przez nasze koleżanki i kolegów z biur maklerskich – dodaje Kazimierz Szpak.
