Pojawiły się kolejne dane potwierdzające szybkie narastanie zaległości finansowych przedsiębiorstw oraz problemów z wypłacalnością. Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor na koniec maja 2023 r. suma niezapłaconych faktur oraz opóźnionych powyżej 30 dni rat kredytów wyniosła 41,5 mld zł i była o 3,3 mld zł (8,4 proc.) wyższa niż rok wcześniej.
o tyle wzrosły przez rok zaległości płatnicze przedsiębiorstw
Słabnie motor gospodarki
- W tym roku przyrost zaległości przedsiębiorstw zaczął przyspieszać. Ponad 2 mld zł zadłużenia z kwoty 41,5 mld zł, to niestety efekt pierwszych pięciu miesięcy tego roku i przede wszystkim „dorobek” branż z największym udziałem w tworzeniu PKB: handlu, przetwórstwa przemysłowego i transportu, a także firm zajmujących się działalnością profesjonalną, naukową i techniczną oraz świadczących usługi w zakresie zakwaterowania czy gastronomii. Kłopoty z terminowymi płatnościami ma obecnie ponad 313 tys. aktywnych, zawieszonych i zamkniętych przedsiębiorstw, czyli 5 proc. ogółu – wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
takie było zadłużenie finansowe w branży handlowej…
...takie w przetwórstwie przemysłowym...
...a takie w budownictwie
Dlaczego zadłużenie firm tak przyśpiesza w tym roku?
- Obserwujemy kumulację negatywnych czynników, z którymi firmy radzą sobie coraz słabiej. Przedsiębiorcom wyczerpały się poduszki finansowe i środki pomocowe z tarcz uruchomionych w czasie pandemii a w obecnych warunkach coraz trudniej jest im zachować płynność finansową. Ponadto spowolnienie gospodarcze i nadal wysoka inflacja stają się coraz bardziej dokuczliwe i silniej oddziałują na płynność finansową przedsiębiorstw. Koszty utrzymują się na wysokim poziomie, wciąż rośnie presja płacowa – podaje Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Problemy płatnicze firm potęgują też decyzje rządu.
- Przed chwilą mieliśmy drugą w tym roku podwyżkę wynagrodzenia minimalnego, którego wysokość przekłada się także na płacone przez przedsiębiorców składki na ubezpieczenia społeczne. Jednocześnie firmy coraz bardziej dostrzegają ograniczenia dalszego wzrostu cen z uwagi na racjonalizację zachowań klientów, którzy nie są już gotowi akceptować wciąż rosnących stawek. Najlepiej potwierdza to trzeci kwartał spadku konsumpcji prywatnej. Obniża się też produkcja przemysłowa. Mierzący nastroje w przemyśle wskaźnik PMI w czerwcu się obniżył i od 14 miesięcy jest poniżej 50 pkt. Stało się tak m.in. dlatego, że odnotowano najmocniejszy od pół roku spadek nowych zamówień oraz rekordowo szybką zniżkę cen wyrobów gotowych – zauważa Waldemar Rogowski.
Komu najmocniej bije licznik
Twórcy raportu podkreślają, że głównymi winowajcami tak dużego wzrostu zadłużenia są najważniejsze gałęzie gospodarki.
- W ciągu ostatnich 12 miesięcy dwucyfrowa dynamika przyrostu przeterminowanych zobowiązań kredytowych i poza kredytowych miała miejsce w przetwórstwie przemysłowym, handlu, budownictwie, transporcie. Zwiększyły się też znacząco zaległości w branży zakwaterowania i gastronomii, działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej którą reprezentują m.in. kancelarie prawne, biura rachunkowo-księgowe, działalność architektów, projektantów, fotografów, agencji reklamowych czy holdingów. Z wymienionych sektorów z początkiem tego roku jedynie w przypadku budownictwa możemy mówić o wyhamowaniu tempa wzrostu kwoty przeterminowanych zobowiązań – zaznacza Sławomir Grzelczak.
Weź udział w konferencji “Windykacja i zarządzanie należnościami 2023”, 19 października, Warszawa >>
Przez rok wartość niezapłaconych faktur wzrosła o 10 proc. w handlu (do 8,66 mld zł), przetwórstwie przemysłowym (do 7,26 mld zł), zakwaterowaniu i gastronomii (do 1,88 mld zł). W transporcie zaległości zwiększyły się o 11 proc. (do 2,79 mld zł). O 15 proc. przeterminowane długi skoczyły w budownictwie o 15 proc. (do 6,28 mld zł) i w działalności profesjonalnej i naukowej (do 2,43 mld zł).
Z badania Skaner MŚP wynika, że obecnie aż 82 proc. przedsiębiorców potwierdza, że ma kontrahentów, którym zdarza się nie płacić w terminie (rok temu 64 proc.). Udział firm odbierających przelewy opóźnione o ponad 30 dni wzrósł z 44 do 56 proc., a oczekujących ponad dwa miesiące z 30 do 42 proc. Autorzy raportu podkreślają, że negatywne zmiany zaszły w każdej branży.
Powyższe dane korespondują z przedstawionymi niedawno przez PB informacjami, że lawinowo rośnie liczba firm, które uciekają przed niewypłacalnością i bankructwem, zawierając układy z wierzycielami. W pierwszej połowie 2023 r. w restrukturyzację weszło 2160 firm – prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej.
Dynamicznie narasta też zjawisko upadłości konsumenckich. W okresie styczeń - czerwiec 2023 r. sądy ogłosiły ich 10,5 tys. - to historyczny rekord jeśli chodzi o połowy roku.
taki odsetek firm podaje, że ich kontrahenci nie płacą na czas
