LONDYN (Reuters) - Podczas przedpołudniowych notowań w Europie kurs dolara nie podlegał znaczącym wahaniom. W czwartek amerykańska waluta zanotowała największą jednodniową zwyżkę od połowy sierpnia z powodu lepszych danych o koniunkturze w przemyśle USA.
Indeks Instytutu Zarządzania Podażą (ISM) zaskoczyły inwestorów, rosnąc w grudniu powyżej kluczowego poziomu 50 punktów. Oznacza to, że po raz pierwszy od sierpnia przemysł amerykański rozwijał się. W reakcji na dane dolar odbił się od najniższego od trzech lat poziomu wobec euro i czteroletniego dna do franka szwajcarskiego.
Jednak analitycy nie uważają tego za sygnał odwrócenia trendu spadkowego dolara. Sytuacja polityczna na świecie, a przede wszystkim widmo wojny z Irakiem, zniechęcają inwestorów do kupowania waluty USA.
"Inwestorzy trzymający krótkie pozycje w dolarze postanowili zrealizować zyski. Konflikt w Iraku nadal wisi nad dolarem jak czarna chmura. Istnieją też pewne wątpliwości, czy dane nie zostały zniekształcone czynnikami sezonowymi" - powiedział Paul Mackler, analityk walutowy Dresdner Kleinwort Wasserstein.
W piątkowe przedpołudnie euro oscylowało w przedziale 1,0345-1,0355 dolara po tym jak w czwartek straciło na wartości jeden procent.
Z braku ważniejszych danych w piątek, inwestorzy zaczynają myśleć już o wydarzeniach planowanych na przyszły tydzień. We wtorek prezydent USA, George W. Bush przedstawi pakiet finansowy o wartości 300 miliardów dolarów, który ma pobudzić gospodarkę amerykańską do wzrostu.
Wśród danych makroekonomicznych najważniejsze znaczenie w przyszłym tygodniu będzie miała piątkowa informacja o sytuacji na amerykańskim rynku pracy.
((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))