W normie, ani lepsze, ani gorsze od znaczków innych państw kolejno przewodniczących unijnym zbiórkom.
Solidaryca w porządku, tylko czemu strzałek jest sześć i w takich kolorach: żółtym, czarnym, zielonym, niebieskim, pomarańczowym i czerwonym.
Od pięciu kółek olimpijskich różni się o pomarańczowy, jeśli to jakieś wspomnienie Ukrainy, to strzał kulą w płot, lepiej nie tykać.
Tylko patrzeć, jak ktoś zarzuci, że to rodzina gwiazdy sześcioramiennej, bo unijne są przecież pięcioramienne.
Do wpinania w klapę za bardzo rozciągnięte, zawsze lepiej gdy taki znaczek mniej więcej tworzy koło.