Giełdowy flesz

KZ
opublikowano: 2007-08-02 00:00

Armatura

-2,0%

Prawa do akcji wtorkowego debiutanta próbowały się wczoraj bronić przed spadkami i generalnie zachowały się lepiej od rynku. Kurs spadał co prawda o 2 proc., ale nie widać było realizacji pokaźnych zysków z oferty pierwotnej.

Armatura sprzedawała akcje po 1,80 zł za sztukę. Chętnych nie brakowało (redukcja w transzy inwestorów indywidualnych przekroczyła 97 proc.). Premiera była okazała — na otwarciu kurs rósł o 19 proc. (do 2,14 zł), później podjechał nawet trochę wyżej (do 2,25 zł), by na zamknięciu opaść do 2,04 zł (+13 proc.). Wczoraj gracze bronili z powodzeniem poziomu 2 zł, a notowaniom pomaga deklaracja prezesa Konrada Hernika, który nie wykluczył podniesienia prognoz na 2007 r. Według szacunków zamieszczonych w prospekcie spółka ma zarobić 4,1 mln zł przy przychodach 149 mln zł. Analitycy DM PKO BP uważają, że firma ma szansę zarobić nawet 5 mln zł (0,06 zł na akcję, cena do zysku 31).

Sanwil

-6,7%

Trzy długie czarne świece — tak wygląda wykres notowań Sanwilu w tym tygodniu. Po spadku o 5,8 proc. w poniedziałek i o 9,2 proc. we wtorek akcjonariusze musieli przełknąć kolejną gorzką pigułkę. Notowania w środę spadały nawet o około 9 proc. Dodatkowym zmartwieniem był duży wolumen obrotu. Po połowie sesji właściciela zmieniło 2,5 mln akcji.

Kapitalizacja spółki w pierwszym półroczu wzrosła 3,5-krotnie, nawet do 300 mln zł, choć poprawa fundamentów była znacznie wolniejsza. Inwestorów do zakupów skusiło pojawienie się w akcjonariacie spółki znanego inwestora Krzysztofa Moski oraz obietnice przejęć, na których sfinansowanie przeprowadzona zostanie emisja 902,1 mln akcji z prawem poboru. W poniedziałek zdecydowano, że cena emisyjna wyniesie 6, a nie 5 groszy, jak wcześniej deklarowano. Większy apetyt to skutek wzrostu wartości planów inwestycyjnych.

Sanwil 14 sierpnia przedstawi wyniki drugiego kwartału.