Impexmetal: akcje na przetarg

Paweł Mazur
opublikowano: 2001-02-02 00:00

Impexmetal: akcje na przetarg

Sprzedaż ponad 26-proc. pakietu akcji Impexmetalu, znajdującego się obecnie w rękach Skarbu Państwa, opóźni się. Pierwotnie zakładano, że trafi do rąk inwestorów do końca pierwszego kwartału tego roku. Na razie jedno jest pewne — akcje nie zostaną sprzedane przez GPW.

W tym roku roku powinno dojść do sprzedaży pakietu akcji Impexmetalu będącego własnością Skarbu Państwa. Wcześniej zakładano, że proces uda się zrealizować jeszcze w pierwszym kwartale tego roku. To się jednak prawdopodobnie nie powiedzie. Resort ma w ręku 31,5 proc. akcji warszawskiej spółki, z czego 5 proc. zostanie zachowane na cele reprywatyzacyjne. Do sprzedaży pozostanie zatem 26,5 proc. akcji Impexmetalu.

Obecnie trwa końcowy etap wyboru doradcy prywatyzacyjnego, który — jak poinformowało MSP — powinien zostać wyłoniony w najbliższym czasie. Dużo mówiło się wcześniej, że doradcą tym będzie Polish Institute of Management. Według nieoficjalnych informacji, firma nadal jest jednym z głównych kandydatów do objęcia tej funkcji. Już teraz wiadomo, że pakiet zostanie sprzedany przez wystosowanie zaproszenia do rokowań do zainteresowanych inwestorów, a nie przez giełdę. Wyklucza to zakup akcji przez inwestorów indywidualnych, ale za to daje szansę podmiotom finansowym.

Najpierw finansowi...

Zdaniem analityków branży, logiczną konsekwencją powinno być nabycie sprzedawanych akcji przez fundusze inwestycyjne zaangażowane już w Impexmetal, czyli Nomurę oraz fundusze z grupy Franklin/Templeton. Posiadają one teraz łącznie ponad 25 proc. kapitału akcyjnego warszawskiej spółki. Po dokupieniu 26,5-proc. pakietu od SP, stałyby się posiadaczami większościowego, ponad 50-proc. pakietu akcji Impexmetalu. Wraz z walorami, które giełdowa spółka ma przez akcje należące do podległej Huty Aluminium Konin oraz będącej 100-proc. własnościcą Impexmetalu szwajcarskiej firmy S&I, daje inwestorom praktycznie pakiet około 70 proc akcji.

...potem branżowy

Jak uważają obserwatorzy rynku, posiadanie takiej liczby akcji będzie poważną kartą przetargową w negocjacjach z przyszłym inwestorem branżowym. Taki powinien się pojawić w spółce — według wcześniejszych opinii prezesa Impexmetalu Jacka Krawca — w ciągu dwóch lat. Na razie bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy przyszły partner zainteresowany będzie wejściem kapitałowym do całego Impexmetalu czy też — co wydaje się bardziej prawdopodobne — do jednego z głównych segmentów spółki: aluminiowego bądź miedziowego. Na razie spółka przeprowadza restrukturyzację, w ramach której pozbywa się (czy raczej chce się pozbyć) struktur nie związanych z działalnością podstawową. Nadal firma nie może sprzedać zarówno Huty Silesia, jak też Zawiercia, za które mogłaby uzyskać bardzo poważne kwoty.

Zdaniem Wojciecha Sośnierza, rzecznika prasowego Impexmetalu, firmy te zostały zrestrukturyzowane i przynoszą zyski. Jeżeli pojawi się oferent, który przedstawi atrakcyjną propozycję, wówczas spółki zostaną sprzedane.

Potrzebne pieniądze

Pieniądze mogłyby się też przydać do zmniejszenia zobowiązań Im- pexmetalu, które w wypadku samej spółki sięgały na koniec III kwartału 2000 roku około 430 mln zł. Pieniądze potrzebne są też m.in. do wykonania zobowiązań prywatyzacyjnych wobec Huty Metali Nieżelaznych Szopienice, w którą giełdowa spółka musi zainwestować w tym roku jeszcze około 25 mln zł. Zmniejszenie długów odbiłoby się też korzystnie na wizerunku firmy w oczach inwestorów.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface