Okechamp, producent m.in. pieczarek, sprzedał w 2016 r. holenderski biznes. Teraz może oddać w ręce inwestora także polską działalność. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafił 24 maja wniosek luksemburskiej spółki CP 5th Corner o przejęcie kontroli nad Okechampem. To prawdopodobnie wehikuł jednego z funduszy private equity. Okechamp nie chce komentować transakcji na tym etapie.
Potencjał w marce własnej
Dariusz Chołost, szef Food Research Institute, podkreśla, że pieczarki są niedoceniane przez polskich konsumentów mimo ich wartości odżywczych i możliwości wykorzystania, ale jako kraj jesteśmy europejskim liderem eksportu.
– Wartość wysyłanych nieprzetworzonych pieczarek jest szacowana na 770 mln zł, a główne rynki zbytu to Niemcy i Wielka Brytania. To dla inwestora fantastyczny zakup, ponieważ biznes jest naprawdę intratny, a zyskuje on dostęp do wielu rynków i – co jest rzadkością w tej branży – własnej, rozpoznawalnej już wśród klientów biznesowych marki Ole!. W dodatku obecny, wysoki kurs euro sprzyja produktom eksportowym. Natomiast dla Okechampu to szansa na stworzenie globalnego brandu – komentuje Dariusz Chołost.
Okechamp miał w 2019 r. 261,9 mln zł przychodów (+7 proc. r/r), 11,7 mln zł zysku operacyjnego (+39,3 proc.) i 8,3 mln zł netto (+86,8 proc.). Rozsyła produkty nie tylko po Europie, ale też do USA, RPA i Australii.

Siła tkwi w łańcuchu wartości
W pieczarkowy biznes uwierzył już m.in. fundusz private equity Abris Capital Partners - i dobrze na tym wyszedł. W 2017 r. sprzedał za 93 mln EUR większościowy pakiet udziałów w firmie Mykogen – producencie podłoża do uprawy pieczarek.
– Na bieżąco śledzimy sytuację na polskim rynku pieczarek. Zainteresowanie Okechampem nas nie zaskakuje, jako że to jedyny podmiot w pełni zintegrowany pionowo – od produkcji kompostu po produkcję i przetwórstwo pieczarek. W długim horyzoncie pokrycie całego łańcucha wartości powinno być źródłem licznych przewag konkurencyjnych – uważa Tomasz Kujawa, dyrektor inwestycyjny w Abrisie.
Atrakcyjny rynek
Małgorzata Bobrowska-Jarząbek, partner w funduszu private equity Resource Partners (RS), zauważa, że na polskim rynku spożywczym doszło w ostatnim czasie do dwóch dużych transakcji: RS sprzedał Żabce udziały w cateringowym Maczficie, a turecki Kervan Gıda przygotowuje przejęcie producenta słodyczy ZPC Otmuchów.
– Polska stała się europejskim liderem w hodowli i przetwórstwie pieczarek – odpowiada za ok. 20 proc. rynku – a Okechamp jest prawdziwym potentatem, w szczególności w przetwórstwie. To bardzo ciekawa inwestycja. Jestem ciekawa, kto się na nią zdecydował – mówi Małgorzata Bobrowska-Jarząbek.
W jej ocenie inwestycje w polskich przetwórców spożywczych mogą być interesujące w niszach, pod warunkiem możliwości eksportu i wielkości rynku pozwalającej polskiemu graczowi wejść do europejskiej czołówki.
– Tak było w przypadku naszych inwestycji w Good Food i Delicpol, pod tym względem atrakcyjny jest też Okechamp – stwierdza partner w RS.
Zdaniem Małgorzaty Bobrowskiej-Jarząbek interesującym segmentem spożywczym jest też m.in. dystrybucja bezpośrednio do konsumenta – a dobrym przykładem jest Huel, oferujący w subskrypcji wegańskie posiłki w proszku. Atrakcyjne są również żywnościowe innowacje, dotyczące np. alternatywnych źródeł białka.