Jurek usiłował odebrać Kotlinowskiemu prowadzenie obrad

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-01-11 19:42

W trakcie środowego, wieczornego głosowania nad skróceniem procedury pracy nad projektem budżetu, marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) usiłował odebrać prowadzenie obrad wicemarszałkowi Markowi Kotlinowskiemu (LPR). Kotlinowski nie oddał jednak prowadzenia mówiąc, że ma do tego prawo.

W trakcie środowego, wieczornego głosowania nad skróceniem procedury pracy nad projektem budżetu, marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) usiłował odebrać prowadzenie obrad wicemarszałkowi Markowi Kotlinowskiemu (LPR). Kotlinowski nie oddał jednak prowadzenia mówiąc, że ma do tego prawo.

Sejm, któremu przewodził Kotlinowski, niespodziewanie zdecydował, że terminu na doręczenia posłom sprawozdania komisji finansów publicznych z prac nad budżetem na 2006 rok między II a III czytaniem zostanie skrócony. Umożliwia to przeprowadzenie głosowania nad budżetem jeszcze w sobotę.

Roman Giertych, który złożył ten wniosek zapowiedział, że złoży projekt uchwały o dodatkowe posiedzenie izby w sobotę i wezwanie marszałka, by w tym dniu odbyło się III czytanie czyli przyjęcie budżetu.

W trakcie głosowania nad wnioskiem Giertycha na salę obrad wszedł Jurek. Zarzucił Kotlinowskiemu naruszanie regulaminu Sejmu. Kotlinowski jednak nie ustąpił, przekonując, że marszałek powierzył mu prowadzenie obrad w tym czasie i ma do tego prawo. Wcześniej Kotlinowski nie udzielił głosu szefowi klubu PiS Przemysławowi Gosiewskiemu, a potem wyłączył mu mikrofon.