Odzwierciedlając szerszą debatę publiczną, nasi klienci sugerowali nam, że chcą zmiany podejścia do tematu plastikowych słomek - powiedział McDonald's w rozmowie z BBC.

W kwietniu brytyjski rząd zaproponował zakaz stosowania plastikowych słomek i bawełnianych wacików w Anglii.
Plastiki, w tym słomki to poważny problem dla środowiska. Według szacunków ekspertów, każdego roku wyrzucanych jest około 8,5 mld plastikowych słomek, a światowe oceany są zaśmiecone ponad 150 milionami ton plastiku, zagrażając morskiej faunie, której przedstwiciele mogą zginąć po zjedzenia plastikowych śmieci lub po zaplątaniu się w większe kawałki. W grę wchodzi corocznie śmierć około 1 mln ptaków i ponad 100 tys. ssaków z tego powodu.
Decyzja odnośnie słomek w Wielkiej Brytanii i Irandii jest w opozycji do stanowiska akcjonariuszy koncernu. Pod koniec maja odrzucili oni propozycję postawienia przed spółką wymogu stopniowej rezygnacji z korzystania z plastikowych słomek do picia.
Propozycję, którą zgłosiła grupa SumOfUs, poparli inwestorzy posiadający mniej niż 8 proc. akcji McDonald's. Spółka także była jej przeciwna twierdząc, że propozycja jest „zbędna”.