Cytowany przez agencję Bloomberg Musalem powiedział, że w pełni popiera decyzję o sięgającej 50 punktów bazowych obniżce stóp jaka zapadła podczas wrześniowego posiedzenia FOMC. Nie uważa jednak, że kolejne cięcia są czymś pilnym.
Uwzględniając obecny stan gospodarki sądzę, że koszty zbyt mocnego i zbyt wczesnego luzowania byłyby wyższe niż koszty zbyt małego i zbyt późnego łagodzenia – ocenił Musalem.
Oficjel dodał, że obecnie najbardziej jego zdaniem wymaganą cechą, jest zachowanie cierpliwości i przemyślane reakcje na zmiany zachodzące w gospodarce. Przedstawiciele Fed przewidują, że stopa funduszy federalnych spadnie do około 4,4 proc. do końca roku i 3,4 proc. do końca 2025 r.
Taka trajektoria obecnie wydaje się najbardziej bezpieczna, bo zarówno wspiera rozwój gospodarki, jak i daje Fed pole manewru w razie pojawienia się jakichś komplikacji. Niemniej jestem daleki do podawania własnych prognoz odnośnie czasu i skali redukcji stawek – powiedział Musalem.
Decydent na początku bieżącego roku objął stanowisko szefa oddziału Fed z St. Louis, ale nie ma prawa głosu w FOMC odnośnie polityki stóp procentowych.
