Nowy rząd na trudne czasy

Marcel Lesik @marcel_lesik [email protected]

opublikowano: 2019-11-08 20:07

W ogłoszonym przez premiera składzie rządu widać kilka istotnych nie tylko osobowych, ale także strukturalnych roszad.

W piątkowy wieczór tuż przed długim weekendem Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się ogłosić proponowany skład nowego rządu. Jak poinformował prezes PiS Jarosław Kaczyński, Komitet Polityczny partii po dyskusji przyjął propozycję premiera Mateusza Morawieckiego ws. składu nowego rządu. W większości resortów ministrowie zachowali swoje stanowiska. Tylko trzy resorty mają swoich nowych szefów, zaś czterech nowych ministrów kieruje nowo uformowanymi resortami.

Mateusz Morawiecki podczas jednego z posiedzeń rządu
fot. Adam Chelstowski/Forum

Ministrem finansów zostanie dotychczasowy wiceminister Tadeusz Kościński. To urodzony w Londynie ekonomista, który pierwsze doświadczenia nabywał właśnie na brytyjskim rynku. Jest absolwentem Goldsmiths, jednej z filii University of London. Po przyjeździe do Polski pracował w kilku państwowych i prywatnych bankach (Polski Bank Rozwoju, Bank Przemysłowo-Handlowy, Bank Śląski), by w 2015 roku odnaleźć się w polityce. W latach 2015-2018 Tadeusz Kościński był wiceministrem rozwoju odpowiedzialnym m.in. za płatności bezgotówkowe. W 2018 roku, a więc wraz z powołaniem na premiera Mateusza Morawieckiego, został wiceministrem w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, by pod koniec kadencji, od lipca tego roku, zostać wiceministrem finansów. Wraz z powołaniem zostanie 6. ministrem finansów od czasu dojścia PiS do władzy.

Jednocześnie w planach jest powołanie ministerstwa nadzoru właścicielskiego, które będzie sprawować nadzór nad spółkami skarbu państwa. To niejako przyznanie się do błędu, bowiem wygląda na to, że kompetencje nowego resortu będą bardzo podobne do rozwiązanego na początku pierwszej kadencji Ministerstwa Skarbu Państwa. Na czele tego ministerstwa stanie Jacek Sasin.

Zmiany dotkną także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Co prawda resortem ciągle kierować będzie Jacek Czaputowicz, jednak pion ds. europejskich kierowany przez Konrada Szymańskiego przeniesie się do Kancelarii Premiera. Takie rozwiązanie jest kalką rozwiązania stosowanego przez Angelę Merkel w Niemczech.

Poszerzają się za to kompetencje wiceprezes Porozumienia Jadwigi Emilewicz. W nowym gabinecie świeżo upieczona posłanka obejmie tekę Ministra Rozwoju z kompetencjami poszerzonymi o budownictwo i turystykę. To oznacza, że przejęła część obowiązku rozwiązanego Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, którym dotychczas kierował wycofany z rządu Jerzy Kwieciński.

Za transformację energetyczną, elektromobilność i kwestie implementacji globalnej polityki klimatycznej do polskich realiów odpowiadać będzie Michał Kurtyka, prezydent COP24 i dotychczasowy wiceminister środowiska. Tymczasem sam resort środowiska, obejmie Michał Woś, 28-letni poseł ze Śląska związany z Solidarną Polską, a więc prawicowym skrzydłem Zjednoczonej Prawicy.

Jedyną niewiadomą w nowym rządzie pozostaje nazwisko ministra sportu. Witold Bańka, dotychczasowy szef resortu przez wielu uważany za cichego bohatera ostatnich 4 lat, od 1 stycznia obejmie funkcję prezesa WADA, światowej organizacji antydopingowej. Premier na konferencji prasowej poinformował, że nazwisko jego następcy poznamy w późniejszym terminie.

Na swoich stanowiskach pozostali liderzy partii koalicyjnych. Szef Porozumienia Jarosław Gowin przewodził będzie nauce przez kolejne cztery lata, natomiast Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski, pozostanie ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. Wbrew pogłoskom swoje stanowisko i samodzielne ministerstwo utrzymał Marek Zagórski, który nadal będzie Ministrem Cyfryzacji. Z kolei krótka kadencja Bożeny Borys-Szopy na stanowisku Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dobiegnie końca i zastąpi ją inna kobieta - Marlena Maląg.

Poniżej prezentujemy pełny, proponowany skład (oprócz Ministerstwa Sportu) przyszłej rady ministrów: