Oficjalne wnętrze nie musi być nudne

Partnerem publikacji jest PB Tenders
opublikowano: 2024-03-22 20:00

Wnętrza instytucji publicznych nie muszą wyglądać banalnie ani siermiężnie. PB Tenders rozwija biznes na łamaniu stereotypów oraz tak innowacyjnym aranżowaniu i zagospodarowywaniu przestrzeni biur, szkół, przychodni i urzędów, że zaskarbia sobie uznanie wszystkich.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W 2010 r. w Bydgoszczy powstała firma PB Tenders, która specjalizuje się w dostarczaniu różnorodnych towarów dla instytucji publicznych – od mebli, poprzez sprzęt AGD i RTV, aż po urządzenia medyczne i pomoce naukowe. Przedsiębiorstwo oferuje również kompleksowe usługi w dziedzinie transportu i montażu, a także aranżowania i wyposażania wnętrz instytucji publicznych. Do kręgu jego klientów należą przede wszystkim urzędy, biblioteki, domy dziecka, ośrodki pomocy społecznej, jednostki wojskowe, szpitale, przychodnie oraz szkoły.

W każdym kolejnym projekcie rozwijamy swoje zdolności do takiego wyposażania wnętrz, by jednocześnie były przyjemne dla oka, sprzyjały lepszemu samopoczuciu i dopingowały do efektywnej pracy.

Jakub Pawulski
założyciel i dyrektor zarządzający PB Tenders

— Zajmujemy się wyposażaniem wnętrz, ale realizujemy też nietypowe projekty. Przykładem naszej zdolności do wszechstronnego działania jest pamiętne przedsięwzięcie, które polegało m.in. na takim odrestaurowaniu neonu domu kultury, by ów obiekt nie tylko wyróżniał się w przestrzeni publicznej dzięki zrekonstruowanemu neonowi, ale też, by skupiał uwagę i przyciągał do siebie. Za tę realizację otrzymaliśmy nominację do Finału Ogólnopolskiego Konkursu „Modernizacja Roku & Budowa XXI wieku” — mówi Jakub Pawulski, założyciel i dyrektor zarządzający PB Tenders.

Przepis na sukces

Co sprawiło, że firma dostarczająca różne towary do jednostek administracji publicznej w imponujący sposób rozwija swój biznes, a sukcesy osiągane na rynku krajowym skłaniają ją do ekspansji zagranicznej? Jakub Pawulski wskazuje, że kluczem do sukcesów firmy jest jej zdolność do elastycznego odpowiadania na specyficzne wymagania wszystkich typów placówek zarówno samorządowych, jak i państwowych. Właśnie adaptacyjność, czyli zdolność do odpowiadania na konkretne, jednostkowe zapotrzebowania, uważa za dźwignię wzrostu i rozwoju swojego biznesu.

W ciągu kilkunastu lat obecności na polskim rynku firma PB Tenders wypracowała sobie wizerunek specjalisty od estetycznego aranżowania wnętrz urzędów czy szkół. Do tego stopnia, że kto jest pod wrażeniem zagospodarowania wewnętrznej przestrzeni instytucji publicznej, ten ze sporym prawdopodobieństwem zetknął się z efektami działania bydgoskiej firmy. Różnice są bowiem wyraźne, a wrażenia nie pozostawiają wątpliwości, że urzędowy minimalizm ustąpił w konkretnym miejscu wyobraźni, kreatywności i zaangażowaniu.

W pośredniakach, urzędach skarbowych czy na korytarzach szpitalnych znajdują się zazwyczaj niezbędne sprzęty, ale zagospodarowanie tych wnętrz jedynie w minimalnym stopniu łączy się z estetyką — zauważają profesjonaliści wyposażania i aranżowania wnętrz. PB Tenders łamie ten stereotyp. Wyjątkową umiejętnością tej firmy jest stosowanie innowacyjnych i estetycznych rozwiązań w przestrzeni publicznych instytucji. Firma ma przepis na ciekawe, inspirujące ich zagospodarowanie i to jest sekretem jej biznesowych sukcesów.

— Zauważamy rosnący popyt na atrakcyjne wizualnie i funkcjonalne obiekty publiczne służące obywatelom. Dlatego w każdym kolejnym projekcie, który zostaje nam zlecony, rozwijamy swoje zdolności do takiego wyposażania wnętrz, by jednocześnie były przyjemne dla oka i sprzyjały lepszemu samopoczuciu, a także dopingowały do efektywnej pracy — tłumaczy Jakub Pawulski.

Czoło wyzwaniom

W zespole PB Tenders rolę spiritus movens odgrywają trzy osoby — właściciel firmy i jego starzy przyjaciele, którzy pamiętają jeszcze wspólne zasiadanie w szkolnej ławie. Jakub Pawulski odpowiada za kwestie formalnoprawne, Sebastian Borkowski za logistykę, a Łukasz Ogórkiewicz za bezpośrednie kontakty z klientami. Synergia umiejętności i dzielenie wspólnej wizji rozwoju przedsiębiorstwa sprawiają, że ci trzej muszkieterowie biznesu krok po kroku budują jego przewagę konkurencyjną nad rynkowymi rywalami.

PB Tenders współpracuje ponadto na stałe z ekipą kilkunastu ekspertów ds. wyposażania i aranżowania wnętrz z różnych regionów Polski. Każdy z tych fachowców charakteryzuje się wyjątkowym zaangażowaniem, profesjonalizmem i gotowością do podjęcia się realizacji nietypowych zadań, które wymagają kreatywności.

— Są oni częścią naszej firmy. Bez ich odwagi i zdolności mierzenia się z wyzwaniami trudno byłoby nam wyjść z ofertą poza granice Kujaw i Pomorza — zapewnia twórca bydgoskiej firmy.

Firma stopniowo powiększa swój zasięg działania, a przy tym jej kadra nie jest liczna.

— Dobrze wykonane zlecenie jest dla nas najlepszą reklamą. Dlatego nie musimy zatrudniać typowych handlowców. Przecież ogłoszenia są publikowane w Biuletynie Zamówień Publicznych i Informacji Pub-

licznej. Wystarczy nam, że monitoruje je jeden specjalista, który zajmuje się też przygotowaniem ofert. Mały zespół umożliwia nam skoordynowaną i skuteczną pracę — tłumaczy Jakub Pawulski.

W doborze podwykonawców PB Tenders kładzie nacisk na terminowość i jakość. Od dostawców oczekuje spełnienia rygorystycznych norm wytrzymałości, bezpieczeństwa i stateczności mebli oraz dbałości o to, aby dostarczane wyposażenie mieściło się w założonym budżecie.

Jakość w cenie

Zmorą rynku wyposażania wnętrz instytucji publicznych było selekcjonowanie ofert głównie pod kątem cenowym. Z doświadczeń PB Tenders wynika, że cena pozostaje istotnym kryterium przy wyborze mebli i sprzętów, ale obecnie nie jest to już najważniejszy probierz zakupowy.

Na jednym biegunie sytuują się instytucje kultury, np. biblioteki czy centra sztuki. Tego typu instytucje kładą największy nacisk na odpowiednio wyglądający i umiejscowiony sprzęt. Na drugim biegunie jest wojsko, gdzie wciąż obowiązują konserwatywne wymogi, które nie zmieniają się od lat.

Generalnie zamawiający są jednak coraz bardziej wyczuleni na takie cechy sprzętu jak ergonomia, jakość i trwałość. Szukają rozwiązań, które nie tylko spełniają podstawowe funkcje, lecz również wyróżniają się atrakcyjnym wyglądem i zapewniają wygodę użytkowania, choć oczywiście są wyjątki od reguły.

— Wkraczamy do akcji po kompletnym uzgodnieniu projektu i specyfikacji zamówienia. Nie tylko pozyskujemy produkty z polskich zakładów, hurtowni czy sklepów, ale w razie potrzeby sprowadzamy je też z zagranicy. Nieraz meble są robione na indywidualne zamówienie, inne pochodzą z importu, zwłaszcza z Chin, a ekskluzywne z Włoch, które uchodzą za europejskiego lidera w projektowaniu i produkcji jakościowych mebli. W realizacji uczestniczą technolodzy i ekipy montażowe, które instalują dostarczone towary — opisuje Jakub Pawulski.

Coraz częściej bydgoska firma napotyka takich decydentów w instytucjach publicznych, którzy są wrażliwi na harmonijny wystrój pomieszczeń i zdają sobie sprawę, że wpływa on pozytywnie na pracowników i sprzyja dobremu samopoczuciu petentów, pensjonariuszy, pacjentów, studentów czy uczniów.

— Funkcjonalne i estetyczne otoczenie poprawia samopoczucie i satysfakcję osób, które w nim przebywają. W tym przekonaniu utwierdzają mnie nie tylko moje obserwacje, kontakt z klientami, ale też wyniki badań naukowych — zaznacza przedsiębiorca.

Zagranica i dywersyfikacja

Biznes PB Tenders wyrósł na realizacji zamówień publicznych. Firma nie zamierza więc porzucać tego rynku. Jednak w miarę jak rosło zainteresowanie jej ofertą, pojawił się nowy cel. Teraz ze swoimi usługami dla instytucji publicznych PB Tenders chce wejść na rynki zagraniczne. Rozpocznie od Niemiec, gdzie koszty logistyczne są porównywalne do tych w Polsce.

— Realizacja zamówień zagranicznych oznacza zwiększenie kosztów logistyki i korzystanie z tłumaczy. Jednak dorośliśmy już do tego, by wyjść poza granice kraju — kwituje Jakub Pawulski.

W 2024 r. bydgoska firma stanie też do konkurencji o zamówienia dotyczące obiektów komercyjnych, np. hoteli czy biurowców. Jej doświadczenia w realizacji projektów dla biznesu, np. wyposażenie Focus Hotel Premium w Bydgoszczy, otworzyły nowe pola dla biznesu. Ekspansja i dywersyfikacja działań PB Tenders to przejaw dążenia do zajęcia pozycji lidera już nie tylko rynku krajowego, ale i do podjęcia konkurencji w skali międzynarodowej.

— W 2024 r. poszliśmy za ciosem i przejęliśmy fabrykę mebli w regionie z kilkudziesięcioletnią historią, sięgającą jeszcze czasów Państwowych Spółdzielni Meblarskich. Pozwoli nam to zarówno na zwiększenie obrotów, jak również na większą kontrolę nad procesem produkcji oraz nad jakością wykonywanych mebli. Fabryka ma wykwalifikowaną kadrę z kilkunastoletnim doświadczeniem i na bieżąco przechodziła modernizację. Posiadamy więc nowoczesną i zautomatyzowaną linię produkcyjną wraz z odpowiednim oprogramowaniem optymalizującym procesy projektowania, produkcji oraz sprzedaży mebli — mówi prezes Pawulski.

PB Tenders zwiększyła zatrudnienie w związku z przejęciem fabryki z 15 do 25 osób, jednak w dalszym ciągu poszukuje technologów, a w niedalekiej przyszłości będzie rozwijać zakład pod kątem produkcji dwuzmianowej.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface