Już nie tylko firmy zainteresowane wdrożeniem oprogramowania SAP Business One mogą się ubiegać o dofinansowanie projektu przez PARP. Odpowiednią akredytację uzyskały Simple i Macrosoft.
Obecnie w ramach prowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości programu „Innowacje i technologie dla rozwoju przedsiębiorstw” można ubiegać się o dofinansowanie kosztów wdrożenia i szkoleń m.in. pakietu Skid, produkowanego przez Macrosoft, i oprogramowania z rodziny Simple.
Poszerzyło się też grono firm wdrażających pakiet SAP Business One, których instalacje mogą być dofinansowywane przez PARP. Akredytację w ramach programu „Innowacje i technologie dla rozwoju przedsiębiorstw” otrzymała bowiem firma Simple Sp. z o.o. z Dąbrowy Górniczej, która wdraża nie tylko produkty warszawskiego domu software’owego, ale także system SAP dla małych firm. To zastrzeżenie jest o tyle istotne, że program obejmuje usługi doradcze i szkoleniowe, a nie oprogramowania. Co za tym idzie, akredytacje przyznawane są konkretnym przedsiębiorstwom zajmującym się jego wdrażaniem, a nie samym aplikacjom.
Simple Sp. z o.o. jest co prawda powiązana z Simple SA z Warszawy, ale ta ostatnia ma tylko 19 proc. udziałów w śląskiej firmie, a jej przedstawiciel nie był w stanie wyjaśnić, czy klient chętny na zakup oprogramowania z rodziny Simple będzie mógł skorzystać z dofinansowania projektu przez PARP. Prościej sprawa wygląda w przypadku Macrosoftu. Akredytację otrzymał Macrosoft SA z Warszawy, a więc firma mająca ponad 51 proc. udziałów w 14 innych Macrosoftach.
— Działamy w grupie kapitałowej, która w kontaktach z klientem może być reprezentowana zarówno przez Macrosoft SA, jak i spółki zależne — podkreśla Sławomir Kosz, prezes Macrosoft SA. Co ciekawe, przedstawiciele obu firm, które uzyskały akredytację PARP, liczą na inne wykorzystanie idących za nią możliwości.
— W obecnych czasach trudno pozyskiwać zupełnie nowych klientów. Wydaje się więc, że dzięki akredytacji PARP najbardziej zyskamy na klientach zastępujących wersje DOS-owe aplikacjami współpracującymi z Linuxem i systemami z rodziny Windows. W stosunku do pierwotnych planów przychody z tego typu modernizacji powinny wzrosnąć o 30-50 proc. — twierdzi Sławomir Kosz.
— Chcemy przede wszystkim zarabiać na nowych klientach. Przez miesiąc trwania akredytacji złożyliśmy sześć wniosków w ramach programu. Wszystkie dotyczyły zupełnie nowych klientów — zaznacza Marcin Jaźwiński, specjalista ds. marketingu spółki Simple z Dąbrowy Górniczej.