Pepco Group miało w roku obrotowym 2025, zakończonym 30 września, 865 mln EUR bazowej EBITDA, o 10,3 proc. więcej r/r. Przychody wzrosły o 8,7 proc. do 4,4 mld EUR, a zysk netto o 19,7 proc. do 219 mln EUR. Przychody porównywalne (LFL) zwiększyły się o 2,6 proc., w tym w sieci Pepco o 2,7 proc., a sieci Dealz Poland o 1,9 proc. Marża zysku brutto wyniosła 48 proc. (+1 pkt proc.).
Kupuj plotki, sprzedawaj fakty
To już historia, a w perspektywie kolejnego roku obrotowego wzrost bazowej EBITDA ma wynieść przynajmniej 9 proc. r/r, przychodów między 6 a 8 proc., a zysku netto 25 proc.
- Wyniki Pepco oceniam pozytywnie. Restrukturyzacja i porządkowanie biznesu idą w dobrym kierunku. Co prawda zapasy powinny być trochę niższe, ale wydaje się, że są lepiej niż poprzednio dostosowane do bieżących potrzeb spółki – mówi Łukasz Wachełko, analityk Wood&Co.
Jak dodaje, zakładaną przez zarząd dynamikę EBITDA na poziomie 9 proc. w latach 2026-30 można ocenić jako niezłą, ale w sektorze są spółki, które mogą się pochwalić wyższymi prognozami.
- LPP deklaruje, że EBITDA będzie rosnąć w tempie około 20 proc. – przypomina analityk.
- Wyniki Pepco są zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami. Jako lekko pozytywne zaskoczenie można uznać natomiast cele w zakresie dynamiki w 2026 r. oraz długoterminowe dotyczące free cash flow (gotówka, jaka zostanie w firmie po pokryciu wydatków operacyjnych oraz nakładów inwestycyjnych). Dobrze wygląda poprawa wyników porównywalnych (LFL) na wszystkich rynkach. Spółka wykonała w tym roku sporo pracy, żeby poprawić swój biznes i widać tego efekty – dodaje Piotr Bogusz, analityk Erste.
Kurs Pepco na początku sesji w środę, 17 grudnia, wyraźnie wzrósł, ale z każdą godziną słabł – by krótko przed końcem sesji zejść nawet pod kreskę.
- Trzeba pamiętać, że akcje Pepco drożały już od pewnego czasu, więc można uznać, że dobre informacje zostały już w znacznym stopniu zdyskontowane – mówi Piotr Bogusz.
Stopa zwrotu z akcji Pepco za ostatnie trzy miesiące to 45 proc. W tym czasie WIG zyskał 8 proc.
Chwiejny rynek, szybkie rabaty
Pepco dobrze rozpoczęło I kwartał roku obrotowego 2026 – w październiku sprzedaż wyraźnie rosła, ale już w listopadzie było gorzej.
- Mieliśmy dobry październik, ale początek listopada był naprawdę trudny, szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej, mniej w Europie Zachodniej. Klienci wstrzymywali się z zakupami - było mniej odwiedzających, mniej transakcji. Prawdopodobnie klienci byli w trybie poszukiwania okazji. Ponadto obserwowaliśmy ogromne zmiany cen na rynku, gdzie niektórzy gracze wprowadzili rabaty nawet na produkty świąteczne już w pierwszych tygodniach listopada. To była trudna sytuacja, zaczęliśmy interweniować w połowie listopada w zakresie reorganizacji i cen, więc od połowy miesiąca sprzedaż zaczęła wracać do normy. W pierwszych trzech tygodniach grudnia odnotowaliśmy pozytywny wynik 7 proc. wzrostu LFL z wyłączeniem FMCG - powiedział Stephan Borchert, prezes Pepco, cytowany przez PAP.
Grupa oczekuje, że w roku obrotowym 2026 wolne przepływy pieniężne, bez uwzględnienia dźwigni finansowej, przekroczą 200 mln EUR, po uwzględnieniu nakładów inwestycyjnych na poziomie górnego przedziału średnioterminowego zakresu oczekiwań wynoszących 160–180 mln EUR rocznie.
Celem jest uruchomienie 250 nowych sklepów netto w ramach całej grupy w roku obrotowym 2026, z koncentracją na regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ale przy jednoczesnym przyspieszeniu otwarć sklepów w Europie Zachodniej, gdzie planowane jest uruchomienie 75 nowych sklepów.
Po tym jak w 2025 r. sprzedano sieć Poundland, pod młotek pójdzie też sieć Dealz. Na koniec roku obrotowego 2025 liczyła ona 344 sklepy.
- Dealz nie pasuje do naszej strategii. To teraz oddzielnie działający podmiot, gotowy do zbycia. Rozważamy wszystkie opcje strategiczne. Rozpoczniemy proces w kolejnym kwartale, po Nowym Roku. Uważam, że Dealz to świetna firma i powinna znaleźć nabywcę, ale nie wiemy jeszcze, w jaki sposób i w jakiej strukturze to zrobimy - powiedział Stephan Borchert.
Dywidenda lekko w górę
Zarząd Pepco zarekomenduje wypłatę dywidendy za rok obrotowy 2025 w wysokości 9,6 centów na akcję. W poprzednim roku było to 0,062 EUR. Walne zgromadzenie, które o tym zdecyduje, odbędzie się 11 marca.
- Dobrze, że Pepco chce płacić dywidendę, myślę że firma może sobie na to pozwolić. To jest pozytywny sygnał, ale dywidenda to nie jest podstawowy czynnik, dla którego kupuje się akcje Pepco – uważa Łukasz Wachełko.
Piotr Bogusz jest podobnego zdania – zaznacza, że stopa dywidendy w ujęciu bezwzględnym cały czas nie jest na wysokim poziomie.
W okresie od lipca do sierpnia 2025 r. grupa zrealizowała pierwszą transzę skupu akcji o wartości 50 mln EUR, a następnie w październiku 2025 r. rozpoczęła drugą transzę o wartości 50 mln EUR. Operacja ma zostać zakończona do połowy stycznia 2026 r.
