Ten pionierski ośrodek powstaje w Boulder City w stanie Nevada, jest budowany w porozumieniu z Federalną Administracją Lotnictwa USA. Ma pełnić funkcję portu lotniczego oraz centrum szkoleniowego dla pilotów i serwisantów bezzałogowych statków latających.

- Uważamy, że powstanie portu jest wydarzeniem, które otworzy nowy rozdział w historii lotnictwa. Branża bezzałogowych statków latających potrzebuje dziś ekspertów - pilotów, serwisantów. Dlatego nasz ośrodek zajmie się przede wszystkim edukacją - zaznacza Jonathan Daniels, szef Aerodrome.
Jak dodaje, port jest jedynym amerykańskim lotniskiem, na którym pierwszeństwo lotu i obsługi będą mieć bezzałogowe statki latające.
Port zostanie utworzony na obszarze 50 akrów. Ma być przeznaczony dla bezzałogowych statków latających o masie do 600 kg. Na terenie Aerodrome będzie można przeprowadzać także loty próbne z udziałem prototypów.
„Do 2025 r. pojawi się ponad 100 tys. miejsc pracy dla wykwalifikowanych specjalistów - pilotów, mechaników, inżynierów. Działalność ośrodka ma wypełnić dzisiejszą lukę - wykształcić kadry profesjonalistów i odpowiedzieć tym samym na potrzeby rodzącej się branży” – wynika z oświadczenia Aerodrome.