Port Gdynia utknął na zbożowej mieliźnie

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2024-04-15 20:00

Spółka ma problem z wyłonieniem dzierżawcy terminala agro. Od kłopotu może ją wybawić Krajowa Grupa Spożywcza, ale włączenie jej w trwający przetarg na zarządzanie hubem jest dużym wyzwaniem.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego przekazanie dzierżawy firmom związanym z Viterrą i Copenhagen Merchants budzi wątpliwości
  • jak są pomysły na włączenie KGS w postępowanie dotyczące dzierżawy
  • dlaczego ustanowienie dzierżawcy terminala zbożowego jest pilne
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ważą się losy terminala zbożowego w Porcie Gdynia. Branżowi specjaliści spodziewają się, że jedną z pierwszych decyzji, które ogłosi Piotr Gorzeński, nowo mianowany prezes, będą plany dotyczące wyłonienia długoterminowego dzierżawcy tego hubu.

W przetargu na 30-letnią dzierżawę najkorzystniejszą ofertę przedstawiło konsorcjum SBT, reprezentujące firmy związane z globalnymi grupami handlującymi zbożem - Vittera i Copenhagen Merchants. Jednak przekazaniu im we władanie gdyńskiego hubu ostro sprzeciwiali się rolnicy i firmy logistyczne, więc rząd zapowiedział już, że nie zgodzi się na kontrakt. Obecnie terminalem tymczasowo zarządza firma Mondry.

Współpraca z grupą spożywczą

Rolnicy i politycy chcieliby włączyć w proces przeładunku towarów agro w Gdyni podmioty z udziałem skarbu państwa.

- Obawiamy się, że duże grupy obracające towarami agro przejmą kontrolę nad łańcuchem handlowym i będą mogły dyktować ceny. Dlatego zależy nam na budowie w Polsce nowego, dużego hubu zbożowego. Natomiast w przypadku dzierżawy terminala w Gdyni rząd powinien zabezpieczyć interes skarbu państwa na przykład poprzez włączenie w dzierżawę państwowych firm, takich jak Elewarr czy Krajowa Grupa Spożywcza [KGS - red.] – uważa Tadeusz Szymańczak, reprezentujący Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych.

Politycy także widzą KGS w roli dzierżawcy lub współdzierżawcy, który zabezpieczy interesy rolników i skarbu państwa związane z przepływem żywności. Wszyscy głowią się, jak to zrobić. Port Gdynia informuje, że Ministerstwo Infrastruktury odmówiło wyrażenia zgody na dzierżawę nieruchomości przez konsorcjum SBT. W tych okolicznościach najprostszym rozwiązaniem byłoby unieważnienie przetargu i ogłoszenie nowego, w którym wystartuje np. KGS. Nasi rozmówcy jednak twierdzą nieoficjalnie, że na razie rozpatrywane są także inne rozwiązania pozwalające szybko wyłonić dzierżawcę. KGS stara się porozumieć z uczestnikami przetargu.

- Port zainwestował w pogłębienie toru podejściowego i modernizację nabrzeża przy terminalu zbożowym, więc będą mogły przypływać do niego największe statki świata. Potrzebny jest jednak dzierżawca, który szybko podpisze kontrakt na długoterminowe zarządzanie terminalem i zainwestuje w rozbudowę jego potencjału. Unieważnienie bieżącego przetargu znacznie by ten proces wydłużyło – wyjaśnia jeden z naszych rozmówców.

Z informacji PB wynika, że krajowej grupie udało się już dogadać z konsorcjum Speed, firmy specjalizującej się w przeładunku towarów agro. Gdyby wygrało przetarg, KGS mogłaby zostać udziałowcem i mieć wpływ na zarządzanie terminalem. Szkopuł w tym, że konsorcjum Speed zajmuje trzecią lokatę w przetargu, a przed nim, oprócz Vittery i Copenhagen Merchants, jest kolejne konsorcjum, na czele z firmą Mondry. Jej prezes – Pierre Pages – w rozmowie z PB zapewnił, że Mondry nie rozmawia z KGS o współpracy kapitałowej przy dzierżawie terminala. Dominika Cieślak, rzeczniczka krajowej grupy, w odpowiedzi na nasze pytania napisała natomiast, że „wszelkie kwestie związane z decyzjami biznesowymi (…) stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa”.

Nasi rozmówcy znający kulisy postępowania twierdzą, że KGS niełatwo będzie przekonać firmę Mondry do współpracy zapewniającej państwowemu graczowi realny wpływ na przeladunek zboża.

- Rząd mierzy się z licznymi protestami rolników, dotyczącymi m.in. dużej ilości ziarna, które napłynęło do Polski z Ukrainy. Dlatego politykom zależy, by jeszcze przed tegorocznymi żniwami przedstawić sposób udrożnienia korytarza logistycznego przez port w Gdyni – komentuje jeden z naszych rozmówców.

Pytania o uniknięcie przetargu

Uczestnicy przetargu wystąpili także do Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) z pytaniami o możliwość wydzierżawienia terminala bezprzetargowo, co także ułatwiłoby szybkie wyłonienie partnera. CUPT uczestniczyło w podejmowaniu decyzji o przyznaniu portowi dotacji na pogłębienie toru podejściowego i modernizację nabrzeża, a warunkiem ich rozliczenia jest wydzierżawienie hubu. Rządowa instytucja ma określić, czy musi to nastąpić w trybie przetargu publicznym, czy można skorzystać z innej ścieżki.