NIK skontrolował 37 przedsiębiorstw poddanych postępowaniu naprawczemu. W sześciu przypadkach podejrzewa popełnienie przestępstwa.
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) ogłosiła wyniki kontroli przedsiębiorstw państwowych, które poddano postępowaniu naprawczemu. NIK zbadał 37 z 409 takich podmiotów.
— Wyniki nie napawają optymizmem. Aż 70 proc. badanych przypadków to obraz niepowodzenia postępowania naprawczego — twierdzi Krzysztof Szwedowski, wiceprezes NIK.
Stwierdzone nieprawidłowości przyniosły około 23,7 mln zł strat. Ponad 10 mln zł dotyczy kwot wydanych z naruszeniem prawa.
— W sześciu przypadkach skierowaliśmy sprawę do prokuratury — dodaje wiceprezes NIK.
Według izby, dotyczy to Fabryki Opakowań w Zawierciu, Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług Turystycznych w Katowicach, Przedsiębiorstwa Handlu Sprzętem Rolniczym Agroma w Łodzi, Okręgowego Przedsiębiorstwa Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi w Głownie, Przedsiębiorstwa Produkcji Drzewnej Las w Morągu i Przedsiębiorstwa Państwowego Żegluga Szczecińska w Szczecinie.
— Obecny system prowadzenia postępowań naprawczych nie gwarantuje sanacji przedsiębiorstw — podsumuje Krzysztof Szwedowski.
Podkreśla, że w żadnym z objętych kontrolą przypadków — nawet jeśli nastąpiła poprawa wyników finansowych — nie doszło do rzeczywistej restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Zastrzeżenia NIK wzbudziły także procedury naboru kandydatów na zarządców komisarycznych, którzy na ogół są wybierani arbitralnie i rzadko przedstawiają koncepcję działań naprawczych. Dostało się wojewodom, którym izba zarzuciła brak nadzoru.