“Rosnieft ogranicza produkcję ropy naftowej na różne sposoby od 2017 r., co uniemożliwia spółce pełne uwolnienie jej potencjału” - stwierdził po tym, jak opublikowano wyniki operacyjne spółki. Sieczin jest jednym z najpotężniejszych rosyjskich biznesmenów i bliskim sojusznikiem prezydenta Rosji Władimira Putina.
Koncern zaangażowany jest w cięcia wydobycia, o których Moskwa zdecydowała w ramach współpracy z OPEC. Gigant naftowy zmniejszył produkcję w drugim kwartale tego roku o 2,2 proc. do 3,9 mln baryłek dziennie w porównaniu ze wcześniejszymi trzema miesiącami.
Problemy rosyjskich producentów Rosji
Rosyjskie środowisko podatkowe, “w tym wprowadzone już zmiany legislacyjne i nowe inicjatywy, sprawiają, że firmie jest trudniej prowadzić działalność”, jak stwierdził Sieczin. Rosyjscy producenci surowca mierzą się z szeregiem zmian, które wprowadzono od momentu inwazji Moskwy na Ukrainę - od narzuconej minimalnej ceny ropy Urals po planowane zmniejszenie o połowę dotacji rafineryjnych.
Należy zwiększyć wydobycie?
Sieczin krytykuje współpracę Rosji z OPEC. Zdaniem szefa Rosnieftu należałoby zwiększyć wydobycie ropy naftowej. Moskwa zdecydowała ograniczyć produkcję surowca od marca tego roku do 2024 r. w celu ustabilizowania światowych rynków. Dodatkowo kraj zobowiązał się do zmniejszenia eksportu o 500 tys. baryłek dziennie w sierpniu i o 300 tys. baryłek dziennie we wrześniu.