Rozmowy PiS-Samoobrona-PSL przełożone; lewica się jednoczy

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-01-17 18:46

Mające się rozpocząć we wtorek rozmowy o koalicji PiS-Samoobrona-PSL zostały przełożone na środę - z uwagi na prace sejmowej komisji nad budżetem i w oczekiwaniu na rezultat wieczornego spotkania prezydenta z liderami PO.

Mające się rozpocząć we wtorek rozmowy o koalicji PiS-Samoobrona-PSL zostały przełożone na środę - z uwagi na prace sejmowej komisji nad budżetem i w oczekiwaniu na rezultat wieczornego spotkania prezydenta z liderami PO.

    Politycy coraz częściej mówią o przyspieszonych wyborach parlamentarnych; partie zaczęły już nawet rozglądać się za agencjami reklamowymi. W odpowiedzi ugrupowania lewicowe chcą przyspieszyć rozmowy o wspólnym starcie i zyskały patrona ewentualnej koalicji - b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

    Rozmowy przedstawicieli PiS, Samoobrony i PSL zostały odłożone o jeden dzień m.in. z powodu prac sejmowej Komisji Finansów Publicznych. PSL i PiS chcą rozmawiać o budżecie już po konkretnych ustaleniach komisji. Poseł PSL Eugeniusz Grzeszczak powiedział PAP, że przedstawiciele Stronnictwa ustalili już z szefem klubu PiS Przemysławem Gosiewskim harmonogram prac zespołów negocjacyjnych.

    W skład zespołu ludowców wchodzą, oprócz Grzeszczaka, także wiceszef partii Jan Bury oraz poseł Marek Sawicki. Z ramienia PiS w rozmowach wezmą udział trzej lub czterej przedstawiciele klubu; zespołem będzie kierował najprawdopodobniej szef klubu Przemysław Gosiewski.

    Jeśli chodzi o Samoobronę, to w rozmowach z PiS uczestniczyć mają wiceszefowie partii: Krzysztof Filipek i Genowefa Wiśniowska oraz Artur Balazs.

    Jak zapowiedział Gosiewski, w środę po spotkaniach z PSL i Samoobroną, w godzinach wieczornych może odbyć się spotkanie jego partii "w szerszym gronie" trzech-czterech ugrupowań.

    Na razie nie ma żadnych ustaleń w sprawie rozmów LPR z PiS. Jak wyjaśnił rzecznik klubu Ligi Piotr Ślusarczyk, LPR czeka na reakcję na list wysłany w sobotę do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym zaproponowano jego partii zawarcie koalicji programowej, "a jeżeli PiS sobie tego życzy, również rządowej".

    O wspólnych listach w ewentualnych przyśpieszonych wyborach parlamentarnych będą rozmawiać partie lewicowe. W czwartek spotkać się mają liderzy SLD i SdPl: Wojciech Olejniczak i Marek Borowski. Szef Sojuszu chce też rozmawiać z Unią Pracy, związkami zawodowymi, stowarzyszeniami i organizacjami pozarządowymi.

    Borowski na konferencji prasowej podkreślił, że gdyby doszło do przedterminowych wyborów do Sejmu i Senatu, to szybko musiałaby powstać koalicja partii centrolewicowych. Pytany, czy widziałby w tym bloku SLD, SdPl, Partię Demokratyczną i Zielonych, odpowiedział, że takie jest "marzenie i oczekiwanie". Dodał, że odbyły się już spotkania kierownictw SdPl i PD oraz Zielonych.

    Przewodniczący demokratów Władysław Frasyniuk powiedział PAP, że widzi możliwość zaangażowania się jego partii w taką koalicję.

    Lider SdPl jako patrona koalicji widzi Kwaśniewskiego. Z b. prezydentem, który przebywa w Szwajcarii, skontaktował się już w tej sprawie Wojciech Olejniczak. Powiedział on PAP, że uzyskał zapewnienie, iż były prezydent będzie wspierał wspólną listę lewicy w ewentualnych wcześniejszych wyborach do parlamentu, aby osiągnęła jak najlepszy wynik.

    Borowski zapowiedział ponadto, że stawia do dyspozycji swoją kandydaturę na prezydenta Warszawy jeśli "uzyska ona szerokie poparcie bloku centrolewicowego".