Stocznia Gdańsk zdobyła wartościowe kontrakty

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-10-02 16:14

Gdańska stocznia ma zbudować do 2009 r. osiem kontenerowców. Dodatkowo, stworzy jeszcze kilka mniejszych jednostek.

Kontrakt na osiem kontenerowców, które mają zostać wybudowane w Stoczni Gdańsk SA do 2009 roku, podpisali przedstawiciele przedsiębiorstwa podczas ostatnich targów morskich w Hamburgu.

Oprócz kontraktu podpisano też umowę z jedną ze stoczni niemieckich, która dotyczy m.in. budowy mniejszych kontenerowców. Nie wykluczone też, że gdański zakład będzie budował średniej wielkości jednostki do przewozu gazu LNG.

"29 września podpisaliśmy bardzo ważny dla nas kontrakt z niemieckim armatorem, który zamówił u nas 8 kontenerowców oraz 4 nadbudówki (...) Kontrakt wart jest ok. 350 mln euro, czyli grubo ponad miliard złotych; jest to kwota większa od rocznego budżetu miasta Gdańska" - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Stoczni Gdańsk SA Andrzej Jaworski.

Podkreślił, że jednostki budowane będą za pieniądze niemieckiego banku, z którym umowę podpisał armator i który gwarantuje całą operację finansową. "Nie mamy tutaj ani grosza pomocy publicznej ze strony rządu polskiego" - zaznaczył prezes.

Poinformował, że jego zakład podpisał również umowę z niemiecką stocznią w Bremie. "Umowa mówi o tym, że będziemy razem świadczyli usługi, będziemy wymieniać się doświadczeniami, załogą. Daje nam to możliwość poprawy organizacji i projektowania, a także możliwość wysyłania na konkretne prace naszych pracowników do Niemiec" - wyjaśnił.

Jaworski dodał, że doświadczenia stoczni niemieckiej będą dla gdańskiego zakładu cenne, gdyż niemiecki zakład w ostatnim okresie przeszedł upadłość i wydźwignął się z niej. Gdańskie przedsiębiorstwo wykona też część z 60 małych kontenerowców, zamówionych w stoczni w Bremie.

"Podpisanie tych umów spowoduje konkretne polepszenie sytuacji w stoczni za około pół roku" - powiedział.

Prezes zaznaczył, że jego zakład za ubiegły rok wypracował "niewielki dochód netto". Za pierwsze półrocze 2006 r. dochód netto wynosi około 0,5 mln zł.

"Płacimy na bieżąco wszystkie zobowiązania pracownicze, mamy stare długi, które staramy się spłacać (...) Mam nadzieję, że na koniec przyszłego roku będziemy mogli pochwalić się, że stocznia zadłużenia nie będzie miała. Z tych zysków, które będziemy mieli, będziemy starali się podnosić zarobki pracowników stoczni" - zaznaczył prezes. Wyjaśnił, że dług zakładu to kilkadziesiąt mln zł.

Gdański zakład przymierza się również do budowy gazowców LNG. "Pod koniec tygodnia jestem w delegacji we włoskiej firmie w Mediolanie, która jest zainteresowana budową gazowców. My ze względów technicznych możemy budować małe i średnie gazowce, oni są takimi statkami zainteresowani. Być może w przyszłym tygodniu uda nam się poinformować, że podpisaliśmy kolejny kontrakt" - powiedział Jaworski.

Zdaniem prezesa, również za kilka tygodni ma być znany inwestor dla Stoczni Gdańsk SA.

"Ofert wiążących było kilka; wśród tych ofert najbardziej przez nas pożądana ze względu na kondycję finansową tej firmy jest firma grecka, która sprzedała całą swoją flotę i chce zainwestować w budowę nowych statków. Mamy inwestorów z Włoch, z Niemiec i inwestora z Ukrainy" - wymienił prezes. (DI, PAP)