Potrzebny dźwigar mostu, wiaduktu, a może kawał statku? Jeśli tak, najlepiej zwrócić się do gdyńskiego Vistalu. Tam wiedzą, jak sobie radzić z setkami ton stali.
Firma Vistal, która zajmuje drugie miejsce w pomorskim rankingu Gazele Biznesu 2007, nie ma lekko. Działa w nie najlżejszej branży w przenośni i dosłownie — jej działalność koncentruje się bowiem na budowie i montażu mostów, wiaduktów i elementów konstrukcyjnych statków. Od momentu powstania w 1991 r., spółka zrealizowała już 61 tego typu przedsięwzięć, a jej specjaliści pracują obecnie na placu budów kolejnych 11 obiektów.
Koniunktura na rynku budownictwa drogowego i okrętowego w ostatnich latach przyczyniła się do dynamicznego rozwoju firmy. Wybudowała ona w Gdyni wytwórnię konstrukcji stalowych, wyposażoną w trzy dziewięćdziesięciometrowe hale produkcyjne oraz place scalania i montażownie. Takie zaplecze pozwala Vistalowi na samodzielne wykonanie kilkuset ton konstrukcji miesięcznie oraz prowadzenie prac przy kilku obiektach jednocześnie. Firma ma na koncie m.in. budowę największych mostów w Polsce. Ma także doświadczenie na rynkach zagranicznych — realizowała przedsięwzięcia dla klientów ze Szkocji i Norwegii.