Zbliżające się IPO stłumią hossę na GPW

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2024-07-18 20:00
zaktualizowano: 2024-07-19 07:28

Zarządzający najlepszym w tym roku funduszem akcji polskich nie obiecuje sobie wiele na warszawskiej giełdzie w miesiącach letnich. Faworytów ma nieoczywistych, a w przyszłym roku liczy na prawdziwe przebudzenie spółek z udziałem skarbu państwa.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jakie spółki zdecydowały o wyniku Esaliensa Akcji,
  • czy zarządzający funduszem będzie trzymał akcje Rainbow Tours przez pięć lat,
  • co jego zdaniem łączy CCC ze spółkami ze stajni skarbu państwa,
  • w kim widzi cichego faworyta,
  • dlaczego nie obiecuje sobie wiele po GPW w miesiącach wakacyjnych.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sytuacja na GPW w ostatnich dniach zmienia się jak w kalejdoskopie - po dwóch fatalnych sesjach w poniedziałek i wtorek przyszło uspokojenie w środę, a w czwartek doszło do bardziej zdecydowanego odbicia. WIG20 wrócił do poziomu około 2500 pkt, ale dynamiczne korekty takich spółek, jak XTB, Rainbow czy wcześniej Benefit zachwiały pewnością siebie inwestorów. Trochę wypracowanych z mozołem zysków uciekło także klientom funduszy, ale przez niespokojne wody na pozycji lidera przepłynął Andrzej Bieniek z Esaliens TFI. Fundusz Esaliens Akcji, którym współzarządza, pozostaje numerem jeden w tym roku z wynikiem 16,6 proc., o 7 pkt proc. lepszym od średniej w grupie porównawczej. Wynik ten osiągnięto na relatywnie dużym portfelu, bo jego aktywa przekraczają obecnie 1,1 mld zł.

Atak z końca peletonu

Jeszcze w 2021 r. Esaliens Akcji był najgorszym funduszem w grupie akcji polskich uniwersalnych, a jego wynik (6 proc.) był o 14 pkt proc. gorszy od średniej. W 2022 r. strata sięgnęła 21,5 proc. i była o ponad 5 pkt proc. większa od średniej w grupie (co dało 40 pozycję wśród 42 rozwiązań). W 2023 r. stopa zwrotu była już dodatnia i wyniosła +31,7 proc., ale i tak było to o 3,7 pkt proc. mniej od średniej (co dało 37 miejsce wśród 41 funduszy). We wcześniejszych latach na wyniku ciążyły akcje spółek zagranicznych (głównie ze Skandynawii), których już nie ma w portfelu. W zeszłym roku za mało było akcji banków.

- Trudno było rotować niepłynnymi akcjami innych spółek, by mocniej zaangażować się w sektor finansowy. To był powód słabszego wyniku od konkurencji – tłumaczy Andrzej Bieniek.

W 2023 r. WIG-Banki urósł o 77,6 proc., znacznie mocniej niż WIG, który zyskał 30,6 proc. Na koniec marca (świeższe dane będą pod koniec lipca) udział akcji spółek z sektora finansowego w portfelu Esaliens Akcji wynosił 19,8 proc. Nieco większy był udział kontraktów terminowych na WIG20.

- To płynne i efektywne kosztowo narzędzie do doważania lub niedoważania blue chipów w portfelu – wyjaśnia zarządzający.

Największą część portfela zajmowały spółki z sektora konsumpcji dóbr wyższego rzędu (21,2 proc.), na co składały się głównie akcje CCC (7,22 proc., największa pozycja), LPP (6,74 proc.) i Rainbow Tours (4,44 proc.). CCC, Rainbow, a także 11 bit studios to pozycje niebenchmarkowe, a więc zaangażowanie jest tu większe niż wynikałoby z udziału tych spółek w indeksach.

- Kiedy kupowaliśmy akcje Rainbow Tours w zeszłym roku wielu nie wierzyło, że spółka będzie w stanie dalej tak dynamicznie rosnąć. Tymczasem raportowany przez zarząd wzrost sprzedaży wciąż jest dwucyfrowy – mówi Andrzej Bieniek.

Przedsprzedaż oferty Zima 2024/2025 w Rainbow Tours na dzień 15 czerwca była o 16,7 proc. wyższa r/r, a dynamika skonsolidowanych przychodów za pięć miesięcy 2024 r. wyniosła 31,6 proc. Wzrost kursu o 175 proc. w rok postanowili w ostatnich dniach wykorzystać dwaj duzi akcjonariusze, którzy w procesie przyspieszonej budowy księgi popytu (ABB) bez problemu znaleźli chętnych na akcje po cenie zbliżonej do rynkowej. Andrzej Bieniek nie zdradza, czy dokupił akcje. Unika też odpowiedzi na pytanie, czy tak zyskowne dla portfela funduszy akcje trzymałby przez kolejne pięć lat.

- Ciężko podejmuje się decyzje długoterminowe przy tak szybko zmieniającym się otoczeniu. W ciągu ostatnich czterech lat mieliśmy pandemię i wybuchła wojna. Fundusz jest aktywnie zarządzany, więc trudno o takie deklaracje – mówi zarządzający.

Przyznaje natomiast, że obserwuje portfele konkurencyjnych funduszy, a także saldo napływów do nich, bo zarządzający zwykle replikują składy portfeli – jeśli klienci wpłacają pieniądze, to można spodziewać się popytu na dane akcje (a tym samym pojawia się okienko płynnościowe, z którego można skorzystać, żeby np. zmniejszyć swoje zaangażowanie). Jeśli przeważają odpływy – można się spodziewać podaży, co tworzy okazję do ewentualnego kupna atrakcyjnych akcji.

Zdaniem Andrzeja Bieńka akcje wybranych spółek skarbu państwa dopiero staną się tematem dla wielu inwestorów, bo urosły niewiele lub wcale.

Ograniczony potencjał

Jego zdaniem przy okazji ofert pierwotnych, o których się spekuluje, będzie trochę narzekania, że nie są to emisje na rozwój firm, ale realizowanie zysków przez fundusze private equity.

- Są to jednak ciekawe biznesy – nie ma wątpliwości Andrzej Bieniek.

Po wakacjach spodziewane jest IPO Żabki, później o pieniądze inwestorów zapewne poproszą także chorwacki Studenac i Diagnostyka.

- Skutkiem będzie szukanie płynności na największych spółkach, dlatego w lipcu-sierpniu nie widzę większego potencjału w WIG20, zwłaszcza że rynek czeka też na kolejne ABB na akcje Allegro. Co innego w mWIG40 i sWIG80, ale tu kluczowa będzie selekcja – mówi Andrzej Bieniek, który nie ma wątpliwości, że zdecydowaną większość oferty Żabki obejmą inwestorzy zagraniczni.

Na razie zarządzający z TFI wciąż nie zapracowali sobie na zaufanie rzeszy klientów. Duże napływy w maju (194 mln zł netto) traktować należy jako epizod,a w czerwcu przerwana została trwająca zaledwie cztery miesiące dobra passa. W Esaliensie Akcji strumień świeżej gotówki jest skromny jak na rozmiar funduszu – to 2-3 mln zł miesięcznie, wyjątkiem w tym roku był maj, kiedy odpływy przekroczyły napływy o 9 mln zł.

Szansa na zwrot

Po 15 października 2023 r. część inwestorów postawiła na spółki z udziałem skarbu państwa, które są rozpoznawalne, niedocenione, a w niektórych jest pole do optymalizacji. Tak stało się z PKP Cargo.

- Ten przykład pokazuje, że nowo powołane zarządy spółek z udziałem skarbu państwa mają mandat, żeby zrobić porządek i naprawić firmę, aby generowała przepływy pieniężne. Zapewne w Grupie Azoty też nastąpi głęboka restrukturyzacja finansowa i nie można wykluczyć, że dojdzie do emisji akcji, która może być tym, czym okazała się w niepaństwowym CCC - mówi Andrzej Bieniek

Szansa na całkowitą zmianę postrzegania jest też jego zdaniem w branży energetycznej.

- Oczywiście wydzielenie aktywów węglowych zajmie trochę czasu - zaznacza.

Kamil Kliszcz z Biura Maklerskiego mBanku w raporcie z 26 czerwca nie uwzględnił w wycenach Enei, PGE i Tauronu wydzielenia aktywów węglowych, bo proces zaczął się od zera (rząd PiS nie doprowadził sprawy do końca przed wyborami w październiku 2023 r.) i jest na wczesnym etapie. Analityk zakłada jednak, że podmiot lub podmioty państwowego prędzej czy później odkupią aktywa węglowe od polskich elektrowni, a zaproponowane wyceny będą tym razem ustalane w zgodzie z profilem rentowności i harmonogramem wyłączeń. Gdyby hipotetycznie do takiego wydzielenia doszło już w 2025 r., to ceny docelowe spółek wzrosłyby od kilkudziesięciu do nawet 100 proc. w przypadku PGE.

Zdaniem Andrzeja Bieńka akcje wybranych spółek skarbu państwa dopiero staną się tematem dla wielu inwestorów, bo urosły niewiele lub wcale.

- Inwestorzy czekają na efekty zmian i wydaje się, że przyszły rok może być rokiem właśnie spółek z udziałem skarbu państwa, gdzie będą już widoczne efekty restrukturyzacji – mówi zarządzający.