Cena, po jakiej oferowano akcje w rozpoczętym w środę procesie, była z góry ustalona i wynosiła 21,5 zł, a więc tyle samo, ile przed rokiem w pierwszej ofercie publicznej oraz niespełna dwa tygodnie temu, kiedy duzi akcjonariusze również próbowali uplasować pakiet akcji.
Na zamknięciu sesji 12 listopada kurs akcji wyniósł 22,22 zł.
Początkowo sprzedający oferowali 70 mln walorów, ale ostatecznie zwiększyli pakiet do 100 mln akcji (10 proc. kapitału).
Lock-up na akcje Żabki na 180 dni
Do funduszu private equity CVC Capital Parners pośrednio należało do tej pory 45,14 proc. akcji Żabki (po transakcji udział spadnie do 37,7 proc.), a do PG Investment 12,64 proc. (teraz będzie to 10 proc.).
Obaj akcjonariusze zobowiązali się do niesprzedawania akcji przez kolejnych 180 dni.
Taką wartość miało ABB na akcje Żabki.
Żabka urośnie w indeksach
Transakcja będzie mieć konsekwencje dla pozycji spółki w indeksach giełdowych i prawdopodobnie wymusi nawet nadzwyczajną korektę składów. Dotyczy to zarówno indeksów GPW, jak rownież tych obliczanych przez FTSE i MSCI, co może pociagnąć za sobą dodatkowy popyt ze strony funduszy indeksowych.
Obecnie Żabka ma w WIG20 2,3-procentowy udział. Sprzedany pakiet zwiększy liczbę walorów w wolnym obrocie z 422 do 522 mln sztuk.
