Asseco South Eastern Europe (ASEE), której giełdowa kapitalizacja to ponad 2,3 mld zł, jest bardzo zdywersyfikowana geograficznie — działała w 23 krajach. Dzięki zakończonemu niedawno przejęciu umocni się w Portugalii (jest tam obecna od czasu przejęcia w 2019 r. Necomplusa). W połowie października sfinalizowała zakup działającej w obszarze płatności i e-commerce spółki Ifthenpay. Niezbędna do tego była zgoda banku centralnego, na którą polska firma czekała 1,5 roku.
— Firma specjalizuje się w procesowaniu transakcji w systemie płatniczym — podpinaniu przedsiębiorstw i integracji małych i średnich firm do systemu, głównie w e-commerce. To gracz numer jeden w tym obszarze. Jest to ciekawa spółka z perspektywą wzrostu — mówi Piotr Jeleński, prezes ASEE.
Ifthenpay zakończył ubiegły rok ponad 1 mln EUR zysku operacyjnego. Za 80 proc. udziałów ASEE zapłaci nie więcej niż 9,7 mln EUR. Na ostateczną cenę wpłyną płatności warunkowe zależne od osiąganych przez spółkę wyników.
ASEE wcześniej zapowiadało możliwość akwizycji w Ameryce Łacińskiej, gdzie jest obecne m.in. w Dominikanie, Kolumbii i Peru.
— W ciągu ostatnich kilku lat odrzuciliśmy kilka projektów. Problemem jest tam transparentność sprawozdań finansowych, które nie zawsze dobrze oddają rzeczywistość. Cały czas jednak przyglądamy się temu rynkowi, prowadzimy rozmowy i myślę, że nie obejdzie się bez jakiejś akwizycji. Średnioterminowo jest tam spory potencjał wzrostu, bo konkurencyjność jest głównie cenowa, a nie jakościowa, widzimy więc duże pole do mocniejszej obecności — informuje Piotr Jeleński.
Do niedawna ASEE prowadziło rozmowy w sprawie przejęcia na rynku tureckim. Chodziło o spółkę, która generuje około 2 mln EUR zysku operacyjnego, jednak do transakcji nie dojdzie.
— Spółka nie zrealizowała założonych wyników i w tej sytuacji wycena była za wysoka — mówi szef ASEE.
Po trzech kwartałach 2023 r. ASEE zwiększyło przychody do 252,1 mln EUR z 230,5 mln EUR. Zysk operacyjny wzrósł do 35,9 mln EUR z 32,9 mln EUR. Dalszemu wzrostowi wyników powinny sprzyjać poprawiające się warunki prowadzenia biznesu.
— Obserwujemy zmniejszenie presji na płace, zdecydowanie natomiast zwiększyła się dostępność i lojalność pracowników — twierdzi prezes.
W IV. kw. spółce nie zabraknie pracy. Portfel zamówień w tzw. marży pierwszej (bez kosztów podwykonawstwa) ma wartość 54,8 mln EUR, co oznacza, że jest o 10 proc. większy rok do roku. Pojawiają się już pytania o dynamikę portfela zamówień na przyszły rok.
— Jesteśmy w trakcie budżetowania, więc dokładnie o dynamice dowiemy się w styczniu. Szacuję, że będzie się wahała od ośmiu do kilkunastu procent. Najpewniej będzie to przedział od 12 do 14 proc. — mówi Piotr Jeleński.