Spadki w poniedziałek napędzane były zniżkującą wyceną akcji spółek z sektora zdrowotnego, którą wywołał wyrok sądu federalnego, że tzw. Obamacare był niekonstytucyjny. Na to nałożyły się obawy związane ze spowolnieniem globalnego wzrostu gospodarczego m.in. na skutek napięć związanych z wojną handlową.

Ostatnie spadki zepchnęły główny indeks rynku technologicznego Nasdaq Composite w czerwony obszar w ujęciu całorocznym odparowując wszystkie dotychczasowe zyski.
Korekta miała szeroki zasięg dotykając wszystkich 11-tu głównych sektorów tworzących indeks S&P500. Najmniejsze zniżki stały się udziałem branż nieruchomości i produktów konsumenckich. Taniały też udziały przedstawicieli szerokorozumianego sektora finansowego, a stały za tym p[powszechne oczekiwania odnośnie podwyżki stóp podczas dwudniowego, rozpoczynającego się we wtorek posiedzenia władz monetarnych.
Z danych makro jakie w poniedziałek napłynęły na rynek warto wspomnieć mocny spadek indeksu NY Empire State, obrazujący koniunkturę w sektorze produkcyjnym w rejonie Nowego Jorku.
Z kolei do najniższego poziomu od trzech lat spadł indeks rynku nieruchomości opracowywany przez NAHB.
W rezultacie całodniowych spadków na finiszu poniedziałkowej sesji indeks DJ IA spadało 2,11 proc., wskaźnik S&P500 tracił 2,08 proc. a technologiczny Nasdaq 2,27 proc.