Cyfrowa rewolucja w modzie

opublikowano: 03-01-2021, 20:00

Algorytmy sztucznej inteligencji, całodobowe czatboty i wyszukiwarki graficzne – tempo adaptacji do potrzeb klientów wyłoni lidera w branży fashion.

Społeczeństwo w dużej mierze przyzwyczaiło się już do życia w pandemii, a firmy - do funkcjonowania w nowych warunkach. Mimo to wciąż będą musiały liczyć się z nieprzewidywalnymi zmianami.

– Dla przykładu kilka godzin po zakończeniu prac nad budżetem na 2021 r. dowiedzieliśmy się o poświątecznym zamknięciu sklepów. Nie mamy wątpliwości, że pierwszy i drugi kwartał znajdą się pod znaczącym wpływem COVID-19. Spodziewamy się powrotu do normalności w połowie roku – mówi Radosław Jakociuk, wiceprezes VRG.

Być albo nie być

Zdaniem wiceszefa firmy, mającej w portfelu m.in. takie marki jak Vistula, Wólczanka i W.Kruk, do tego czasu duże znaczenie będzie miała sprzedaż internetowa, która podczas ograniczeń w handlu gwałtownie rośnie. Jeszcze przed pandemią wartość polskiego rynku e-commerce w 2020 r. szacowano na 70 mld zł wobec 50 mld zł rok wcześniej. Teraz eksperci przewidują nawet wyższy wzrost.

– Dlatego istotny będzie rozwój technologii. W markach odzieżowych wdrażamy właśnie nowe silniki dla stron, rozbudowujemy wyszukiwarki i wprowadzamy aplikacje – wyjaśnia Radosław Jakociuk.

– Rozwiązania pozwalające szybko dostosowywać infrastrukturę do ruchu w kanale e-commerce, narzędzia oparte na algorytmach sztucznej inteligencji, pomagające w szybszej realizacji zamówień online, czy chociażby technologia RFID, dająca możliwość precyzyjnej kontroli stanów magazynowych w czasie rzeczywistym, to w dzisiejszych czasach często być albo nie być dla wielu firm z sektora. Impuls technologiczny, który naszej branży przyniosła pandemia, to szansa na przetrwanie we wciąż niepewnych warunkach rynkowych – uważa Monika Wszeborowska, rzecznik prasowy LPP.

Jakub Jasiński, dyrektor ds. rozwoju omnichannel w CCC, podkreśla, że sklepy będą coraz bardziej zdigitalizowane – częściej będziemy odbierać w nich towar albo składać zamówienia, np. na tablecie.

– Ważne będą także szybkie dostawy zamówień online [takie jak rozwijana w CCC opcja dostawy w 60 minut - red.] czy innowacje technologiczne wychodzące naprzeciw klientom. Czatboty do całodobowej obsługi klientów, visual search, ułatwiający wyszukiwanie poprzez obraz, livestreaming dający nowe doświadczenia zakupowe, płatność odroczona – to przykłady rozwiązań, które wdrożyliśmy w centrali i chcemy wprowadzać na inne rynki – mówi Jakub Jasiński.

Wygoda i ekologia

Radosław Jakociuk podkreśla, że w modzie duży udział będą miały ubrania w stylu casual.

– Dostrzegliśmy ten trend jeszcze przed pandemią i konsekwentnie rozwijamy asortyment w tym kierunku, choć odzież formalna pozostaje dla nas podstawą – mówi wiceprezes VRG.

Monika Wszeborowska potwierdza popularność kolekcji cechujących się wygodą i funkcjonalnością. Zwraca też uwagę na rosnące zainteresowanie ekologicznymi produktami.

– Popularność używanych produktów i koncepcja gospodarki obiegu zamkniętego będą zmieniać rynek. Recykling oraz ponowne wykorzystanie ubrań czy butów to trendy związane ze zrównoważonym rozwojem i ochroną środowiska, które będą nam towarzyszyć w 2021 r. i w kolejnych latach – twierdzi Jakub Jasiński.

Oszczędnie, bo niepewnie

Zdaniem Radosława Jakociuka ten rok upłynie też pod znakiem szukania oszczędności.

– W naszym przypadku oznacza to bardzo świadome zarzadzanie siecią. Obecnie stanowczo podchodzimy do zamykania salonów o niskiej rentowności, a kolejne lokalizacje dobieramy ostrożnie. Ważny będzie też powrót do negocjacji z właścicielami galerii handlowych. W ostatnich latach czynsze doszły do abstrakcyjnego poziomu, ale argument wyjścia nic nie znaczył – było zbyt wielu chętnych w kolejce. Teraz pozycja sprzedawców jest mocniejsza – mówi Radosław Jakociuk.

– Dobrym kierunkiem może być otwieranie sklepów przy ulicy, jednak wiąże się to z ryzykiem. Wymaga dużych inwestycji, a za rok czy dwa może się okazać, że galerie handlowe wrócą do łask konsumentów. Będziemy więc trwać w niepewności, dopóki nie wróci skłonność do zakupów impulsywnych– uważa Wiesław Wojas, prezes firmy Wojas.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane