Po drastycznej przecenie, wstrzymano handel akcjami kolejnego chińskiego dewelopera

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2021-09-20 10:54

Panika wokół Evergrande zatacza coraz szersze kręgi. Na giełdzie w Hongkongu po drastycznej przecenie wstrzymany został handel akcjami innego chińskiego dewelopera, firmy Sinic.

Giełda w Szanghaju, Chiny
Giełda w Szanghaju, Chiny
fot. Qilai Shen/Bloomberg

Przed zatrzymaniem obrotu, notowania papierów Sinic Holdings Group zapikowały o 87 proc. Tak głębokiej korekcie towarzyszył nadspodziewanie wysoki obrót, 14-to krotnie przekraczający średnią z okresu ostatnich 12-tu miesięcy.

Co istotne, jak do tej pory nie ujawniono wyraźnych przyczyn takiego zachowania kursu. Tłumaczone jest to m.in. zbliżającym się terminem wykupu obligacji. 19 października wygasają papiery o wartości 246 mln USD z oprocentowaniem na poziomie 9,5 proc., którym agencja Fitch Ratings obniżyła perspektywę do negatywnie.

Poniedziałkowa sesja na hongkońskim parkiecie stała pod znakiem znaczącej korekty. Benchmarkowy indeks Hang Seng stracił aż 3,1 proc., a od początku br. zniżka sięgnęła 11,3 proc.

W dużej mierze było to „zasługą” sektora nieruchomości, który dzisiaj został przeceniony najmocniej od maja 2020 r. To pokłosie obaw związanych z sytuacją wokół dewelopera Evergrande (jego akcje są najtańsze od 11 lat) oraz niepokoju o działania chińskich władz, które mogą wykorzystać tę sytuację do zacieśnienia kontroli na tym segmentem rynku.

Spekuluje się też, że casus Evergrande może przypominać sytuację z upadłością banku Lehman Brothers, która stała się zapalnikiem światowego kryzysu finansowego.