Polskie firmy, instytuty badawcze i uczelnie chętnie korzystają z bezzwrotnego wsparcia, w tym m.in. z grantów, subwencji lub innych dopłat. Są one dostępne zarówno w krajowych programach pomocowych, jak i unijnych. Przyznane przez instytucję publiczną dofinansowanie daje beneficjentowi nie tylko wiele możliwości, lecz także nakłada na niego obowiązki. Fiskus może zmusić go do rozliczenia podatku VAT od otrzymanej dotacji.
— Odprowadzana od grantu danina nie jest sprawą oczywistą. Często jest ona przyczyną sporów między podatnikami a skarbówką. Nierzadko sprawy z tym związane są prowadzone przed sądami administracyjnymi. To oznacza, że nie są one jednoznacznie uregulowanymi zagadnieniami — mówi Maciej Dybaś, starszy menedżer w Crido.
Zgodnie z ustawą o VAT, jeśli grant ma bezpośredni wpływ na cenę towarów lub usług firmy, to powinna ona odprowadzić daninę od otrzymanego wsparcia. Co na to fiskus?
— Zazwyczaj uparcie doszukuje się bezpośredniego związku dotacji z ceną oferowanych wyrobów. W efekcie w interpretacjach indywidualnych uznaje za konieczne włączenie kwoty dofinansowania do podstawy opodatkowania VAT — wyjaśnia Łukasz Woźniak, starszy konsultant w Crido.
Zauważa, że takie podejście skarbówki nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem przedsiębiorców, którzy składają skargi na wspomniane interpretacje do wojewódzkich sądów administracyjnych (WSA). Co wynika z ich orzecznictwa?
— Sędziowie patrzą na sporne sprawy nieco szerzej. Analizują końcowe efekty realizowanego projektu, który otrzymał dofinansowanie. WSA nierzadko uchylają zaskarżane interpretacje indywidualne i przyznają rację podatnikom — zaznacza Marlena Rynio, konsultant w Crido.
Zwraca uwagę, że fiskus nie daje za wygraną i kieruje sprawy do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
— Pojawiają się jednak orzeczenia NSA przychylne podatnikom. W wyroku z 15 listopada 2018 r. [sygn. I FSK 1947/16 — przyp. red.] sąd orzekł, że otrzymana dotacja na prowadzenie projektu nie powinna być objęta podatkiem VAT.
NSA skrytykował organ podatkowy za pomijanie faktów kluczowych dla rozstrzygnięcia sporu, które ewidentnie wskazują na brak bezpośredniego związku dofinansowania z wartością realizowanych usług — podkreśla Marlena Rynio. Maciej Dybaś uważa, że skarbówka powinna podążać wyznaczonymi przez NSA ścieżkami analizy.
— Warto, aby fiskus brał pod uwagę wszelkie umowy, porozumienia związane z przyznawanym dofinansowaniem, a także planowane efekty realizacji dotowanych prac. Trudno oprzeć się wrażeniu, że dotychczas organy podatkowe nie zawsze hołdowały tej tezie — konkluduje starszy menedżer w Crido.