Finanse publiczne są w ciężkim stanie, ale jeszcze nie w krytycznym
Tak wysoki deficyt i dług publiczny w czasach stabilnego wzrostu gospodarczego oznaczają, że gdy wyląduje jakiś kolejny czarny łabędź i wybuchnie kryzys, to Polska znajdzie się w poważnych opałach. To, że znaleźliśmy się w tym miejscu jest efektem rozpędzenia pociągu zadłużenia jeszcze przez rząd PiS, ale koalicja obecnie sprawująca władzę również do tego pociągu wsiadła. Teraz potrzebujemy działań, które doprowadzą do redukcji deficytu finansów publicznych o około 140 mld zł w ciągu kilku lat - ocenia Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych, kandydat na przewodniczącego Rady Fiskalnej.