W ujęciu rocznym włoska gospodarka urosła o 0,4 proc. w okresie lipiec–wrzesień, podczas gdy prognozy mówiły o dynamice na poziomie 0,6 proc. Dane za drugi kwartał zostały skorygowane w górę do 0,5 proc. rdr z pierwotnie podanych 0,4 proc.
Wyniki potwierdzają, że tempo wzrostu trzeciej co do wielkości gospodarki strefy euro pozostaje bardzo słabe, a ożywienie jest kruche na tle spowalniającej europejskiej koniunktury.
Dług publiczny Włoch ma zacząć spadać dopiero po 2027 r.
Równolegle rząd w Rzymie zaprezentował najnowszy plan budżetowy, który rysuje niełatwą ścieżkę dla finansów publicznych i wzrostu w najbliższych latach. Włoskie Ministerstwo Skarbu zakłada, że dług publiczny w relacji do PKB zacznie spadać dopiero od 2027 r., mimo podjętych działań konsolidacyjnych. Zgodnie z dokumentem dług ma wynieść 136,2 proc. PKB w 2025 r., 137,4 proc. w 2026 r., by w kolejnych latach nieznacznie zniżkować do 137,3 proc. w 2027 r. i 136,4 proc. w 2028 r.
Minister gospodarki Giancarlo Giorgetti ostrzegł, że utrzymywanie tak wysokiego poziomu zadłużenia stanie się ciężarem dla wzrostu gospodarczego i wyzwaniem dla równowagi międzypokoleniowej – szczególnie w kraju z jedną z najszybciej starzejących się populacji w Europie.
