Konsolidująca z rozmachem polski rynek weterynaryjny grupa LuxVet zdobyła w ostatnim czasie dwóch inwestorów. To fundusze: INVL Baltic Sea Growth Fund (największy private equity w krajach bałtyckich) oraz Syntaxis Capital (wsparł LuxVet długiem, inwestuje w całej Europie Środkowej i Wschodniej). Oba uwierzyły w potencjał zainicjowanego w Polsce modelu biznesowego i możliwość jego wyeksportowania. Pierwszy krok już wykonany – w Rumunii.
Ekspresowa ekspansja w Rumunii
Pierwszą zagraniczną kliniką weterynaryjną w grupie został całodobowy Vetzone Spital Veterinar – w Konstancy nad Morzem Czarnym. Zatrudnia 16 lekarzy i 7 techników weterynaryjnych, świadczy wiele usług specjalistycznych z zakresu: chirurgii, ortopedii, alergologii, kardiologii czy endokrynologii.
– Vetzone Spital Veterinar należy do pierwszej dziesiątki najlepszych i najnowocześniejszych klinik w Rumunii. Pod względem przychodów, standardów i organizacji nie ustępuje czołowym klinikom weterynaryjnym w Polsce – podkreśla Piotr Zajączkowski.
LuxVet rozpoczął ekspansję zagraniczną od Rumunii, bo to rynek podobny do polskiego, m.in. pod względem wielkości, potencjału i rozdrobnienia.
– Bycie pionierem konsolidacji danego rynku zawsze jest wyzwaniem, wiemy to z doświadczenia w naszym kraju. Mamy już jednak odpowiednią wiedzę i narzędzia do powtórzenia sukcesu także w Rumunii. W ciągu dwóch lat chcemy zbudować tu sieć około 30 klinik – mówi prezes LuxVetu.
Szpital referencyjny w budowie
Polska pozostaje priorytetem firmy, a plan zainwestowania 100-150 mln EUR w sieć 150-200 lecznic jest aktualny.
– Na przełomie roku będziemy mieli prawie 40 placówek, będących miejscem pracy dla około 700 osób. Do końca 2024 r. chcemy rozbudować sieć – w Polsce i Rumunii – do ponad 70 klinik, stosownie zwiększając zatrudnienie. Pod względem ich liczby już jesteśmy istotnie więksi niż pozostali gracze w Polsce. Szanujemy konkurencję i wierzymy, że w długim okresie wszystkie platformy konsolidacyjne przyczynią się do wzrostu jakości opieki weterynaryjnej – mówi Piotr Zajączkowski.
Firma zamierza nie tylko przejmować placówki weterynaryjne, ale też budować szpitale referencyjne – wykonujące najtrudniejsze procedury medyczne, niemożliwe do zrealizowania w lokalnych klinikach. Budowa pierwszego trwa – będzie gotowy w drugiej połowie 2024 r. Veterio powstaje w nowoczesnym kompleksie biurowym na warszawskim Mokotowie.
– Budowa kolejnych będzie wymagała edukowana rynku weterynaryjnego w obszarze referencyjności. Nasz szpital nie będzie konkurował z innymi placówkami w zakresie podstawowej opieki weterynaryjnej, tylko świadczył całodobową, specjalistyczną i kompleksową opiekę weterynaryjną, czego na rynku brakuje. Odczuwają to nie tylko właściciele zwierząt szukający pomocy w nocy czy święta, ale przede wszystkim lekarze weterynarii. Często nie wiedzą oni, gdzie mogą odesłać pacjenta, któremu nie są w stanie pomóc choćby z powodu ograniczeń sprzętowych. Szpitale referencyjne wypełnią tę lukę, ale konieczna jest współpraca z innymi klinikami – tłumaczy Piotr Zajączkowski.
Grupa zapewnia, że jest rentowna od wielu miesięcy, a pod względem przychodów w ciągu roku urosła kilkakrotnie. Dynamiczny rozwój wynika nie tylko z licznych przejęć, ale też z organicznego, kilkunastoprocentowego wzrostu już posiadanych placówek.
– Łącznie nasze kliniki przekroczą w tym roku 120 mln zł przychodów. Na przyszły rok przewidujemy zbliżoną dynamikę wzrostu organicznego i podobne tempo akwizycji – mówi szef LuxVetu.
Taki odsetek polskich gospodarstw domowych ma psa (średnio w Europie 25 proc.)…
…a taki kota (w Europie średnio 26 proc.).
Inwestor z iberyjskim doświadczeniem
LuxVet wystartował pod koniec 2021 r., dużo czasu zajęły mu przygotowania do konsolidacji rynku, który nie był na to gotowy. Do rozmów z weterynarzami podchodzi indywidualnie, bo ich oczekiwania są różne – jedni po latach prowadzenia firmy chcą odpocząć, inni wolą rozwijać się na polu medycznym, a jeszcze inni są gotowi budować od zera kolejny biznes. Łączy ich to, że często bardziej od pieniędzy liczy się dla nich pomaganie zwierzętom. LuxVet oferuje im z góry ustaloną kwotę i premię za przyszłe wyniki, a placówkom finansowe i kompetencyjne wsparcie (wspólne zamówienia, marketing itd.).
Założycielami grupy LuxVet są dwa fundusze PE: Oaktree Capital Management i Cornerstone Investment Management. Pierwszy to większościowy udziałowiec, który do Polski przenosi doświadczenie z rynku iberyjskiego. Zbudował tam sieć już ok. 130 placówek weterynaryjnych pod szyldem Unavets, zatrudniającą ponad 1,2 tys. pracowników. Natomiast Cornerstone to jego lokalny partner zarządzający inwestycją, znany m.in. z zaangażowania w firmy Ecowipes, Okechamp i Avenga.

Rozwój gospodarczy oraz wprowadzone reformy sprawiły, że Rumunia stała się atrakcyjnym kierunkiem dla akwizycji. Dynamiczny wzrost spółek rumuńskich przyciąga uwagę inwestorów finansowych, o czym świadczą m.in. działania funduszy Innova Capital i Enterprise Investors. Natomiast dla inwestorów strategicznych rozwój poprzez przejęcia okazuje się często efektywniejszym sposobem budowania pozycji rynkowej niż w wyniku długotrwałego, organicznego rozwoju. Transakcje zrealizowane w poprzednich latach przez CCC, Komfort, R22 [dziś cyber_Folks – red.] czy Asseco potwierdzają, że wiele polskich firm dostrzega potencjał akwizycji na rynku rumuńskim.


