Jagiełło: Cyfrowa triada i ryzyko blackoutu

Zbigniew Jagiełło, menedżer, strateg, innowator
opublikowano: 2023-12-28 20:00

Digitalizacja, rozwiązania chmurowe oraz sztuczna inteligencja to warunek przetrwania we współczesnym świecie. Ta triada zdominuje biznes i życie społeczne do końca trzeciej dekady XXI w. Mimo że kraj pogrążył się w powszechnej niezgodzie, mam nadzieję, że w tym obszarze uda się zbudować zgodę — pisze Zbigniew Jagiełło, menedżer, strateg, innowator.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zbigniew Jagiełło, z wykształcenia informatyk, obecnie — jak sam mówi — jest menedżerem, strategiem i innowatorem. Jako członek rad nadzorczych zaangażowany jest w rozwój m.in. MCI, Blika, Asseco i EkoEnergetyki. W latach 2009-21 był prezesem PKO BP. W tym czasie największy polski bank przeszedł spektakularny proces transformacji cyfrowej. Karierę zawodową zaczął w 1995 r. od pracy na rynku kapitałowym. Przechodząc kolejne szczeble, w 2001 r. został prezesem Pioneer Pekao TFI i przez kolejne lata zarządzał największym graczem na rynku. Jest inicjatorem powołania Blika i pomysłodawcą Chmury Krajowej. W czasach PRL był członkiem Solidarności Walczącej, współorganizował demonstracje i koordynował prace siatki podziemnych drukarni. Ma na koncie także epizod dziennikarski — od 1988 r. był redaktorem głównego wydania niezależnego dwutygodnika „Solidarność Walcząca”.

W nadchodzącym roku nie poprawi się stan światowej gospodarki. Największa gospodarka świata, czyli USA, będzie walczyć nie tylko ze spowolnieniem, ale nawet z ewentualnością popadnięcia w recesję. Jej stan jest bardzo ważny ze względu na wybory prezydenckie w tym trudnym roku. Stawka wyborów jest bardzo wysoka. Statystyki mówią, że w przypadku dobrego wzrostu gospodarczego prezydent starający się o reelekcję ma 80-procentowe szanse na zwycięstwo, natomiast w przypadku recesji jego szanse spadają do 44 proc.

Druga gospodarka świata, czyli Chiny, będą rosły w umiarkowanym, czyli niezadowalającym jak dla nich tempie. Obawiają się problemów na rynku nieruchomości i nie mają już wolnych zasobów niebieskich kołnierzyków. Chcieliby rozwijać się w sektorach zaawansowanych technologii, ale nie jest to łatwe w ogóle, a już szczególnie w warunkach wojny handlowej z USA.

Najważniejszym wydarzeniem w świecie zewnętrznym, które w dłuższym terminie stanie się najważniejsze dla Polski, będzie sprawa Ukrainy. Wspierając i modląc się o jej zwycięstwo, musimy być przygotowani na trudniejsze scenariusze. Źle jako kraj rozegraliśmy początek wojny. Naszym strategicznym zadaniem było wówczas zbudowanie koalicji w Unii Europejskiej w celu wsparcia społeczno-militarnego Ukrainy w krótkim i długim horyzoncie. Tak się niestety nie stało przez głupią strategię politycznego złota, czyli wykorzystanie tej tragedii na bieżące potrzeby partii rządzącej. Brak koalicji polskiej dla Ukrainy i zbudowania konsensu ponadpartyjnego jest błędem strategicznym naszego kraju. Wspaniale zachowało się wówczas społeczeństwo, ukazując piękno polskiego pospolitego ruszenia — będące w naszym DNA. Czekam więc z nadzieją i trwogą na 2024 r. w Ukrainie.

W obszarze nowych technologii bombą atomową okazały się kolejne propozycje w obszarze sztucznej inteligencji (AI) przez różnego rodzaje wyspecjalizowane programy sztucznej wąskiej inteligencji (ANI) czy też programy ogólnej sztucznej inteligencji (AGI) po groźby stworzenia superinteligencji, która pokona i zdominuje rodzaj ludzki. Oddawane do masowego wykorzystywania różnego rodzaju czaty GPT są bardzo dobrym narzędziem do usprawniania możliwości człowieka w wielu obszarach.

Są to rozwiązania, które zdominują i przyspieszą rozwój wielu, jeśli nie wszystkich, firm na świecie. Dlatego ważne jest wsparcie przez mądre państwo tego kierunku rozwoju w zasadzie we wszystkich dziedzinach życia. Nie chcę, aby za kilkadziesiąt lat było ogólne narzekanie, że znowu przegapiliśmy kolejny światowy przełom (silnik parowy, elektryczność, komputery, internet) i szukali winny w świecie zewnętrznym, dlaczego się nam nie udało. Nie będzie też silnego rozwoju ogólnej generatywnej sztucznej inteligencji bez szerokiego korzystania z rozwiązań chmurowych. Mimo szybkiego powstania Operatora Chmury Krajowej, ściągnięcia do Polski wielomiliardowych inwestycji Google’a i Microsoftu w centra przetwarzania danych poziom adopcji rozwiązań chmurowych przez firmy i instytucje w Polsce jest na stosunkowo niskim poziomie. Jako inicjator i propagator tych rozwiązań jestem tym niemile zaskoczony.

Hasło, które głosiłem: „Digitalizuj się lub zgiń”, realizuje się niestety w tej drugiej części. Digitalizacja, rozwiązania chmurowe oraz sztuczna inteligencja to warunek przetrwania we współczesnym świecie. Ta triada zdominuje biznes i życie społeczne do końca trzeciej dekady XXI w. Mimo że kraj pogrążył się w powszechnej niezgodzie, mam nadzieję, że w tym obszarze uda się zbudować zgodę. Chodzi wszak o przyszłość Polski.

Największym zagrożeniem na najbliższe lata jest ryzyko blackoutu. Zaniedbania i sekciarstwo ideologiczne dotyczące przyszłościowych źródeł energii oraz infrastruktury przesyłu energii tworzą wielkie zagrożenie dotyczące możliwości rozwoju Polski. Nowoczesna, szeroko dostępna zielona energia będzie podstawą sukcesu każdego państwa. Nie chodzi o gwałtowne, kosztowne odejście od naszego aktualnego miksu energetycznego, lecz zrozumiałą i stabilną transformację, która jest nieunikniona. Ci zaś, którzy walczą z nieuniknionym, to głupcy. Niech robią, co chcą, ale na własny koszt.